Wyzwiska i obelgi w kłótniach rodzinnych. Jest wyrok Sądu Okręgowego w sprawie szwagierek z Warszawy

Patrycja Wszeborowska
Jeśli wyzwiska padną przy niedzielnym obiedzie między członkami rodziny, nie są one kwalifikowane jako naruszenie dóbr osobistych. Wyrok wydał Sąd Okręgowy w Warszawie, z którym zgodził się stołeczny sąd apelacyjny.
Wyzwiska i obelgi ze strony członków rodziny nie są naruszeniem dóbr osobistych flickr.com / fot. Kyle LeBoeuf / CC BY 2.0
Sąd rozpatrywał sprawę skłóconych szwagierek, które mieszkają pod jednym dachem. Pewnego dnia doszło między nimi do ostrej awantury, podczas której jedna z kobiet wyzwała swoją szwagierkę od „suk”, „szmat”, „ku**” i groziła, że jej „przyp*****li”, jak podaje „Gazeta Prawna”.

Sąd nie widział podstaw, aby spełnić żądania kobiety
Znieważona kobieta złożyła sprawę do sądu z żądaniem przeprosin ze strony szwagierki. Jednak Sąd Okręgowy oświadczył, iż nie widzi podstaw, aby doszło do naruszenia dóbr osobistych powódki.

Wyjaśnił, że w sprawach tego typu nie można nadużywać instrumentów prawnych, gdyż są to przypadki drobne, incydentalne, dotyczące subiektywnych przeżyć powodów. Dodał również, że sporadyczne użycie wyzwisk w czasie nieporozumień między członkami rodziny, nie może być kwalifikowane jako naruszenie dóbr osobistych, nawet jeśli stanowi źródło przykrych przeżyć.


Odszkodowanie, jakie można uzyskać za naruszenie dobra osobistego, może sięgać niebotycznych kwot. Jacek Piekara, znany pisarz fantasy, miał na początku tego roku wyrokiem sądu przekazać prawie pół miliona złotych na organizację charytatywną i przeprosiny dla Doroty Wellman. Prezenterka twierdziła, że naruszył jej dobra osobiste swoim wpisem na Twitterze, a sąd zgodził się z jej stanowiskiem.