Nie bądź niewidzialnym startupem. "Wszyscy myślą, że umieją się komunikować, a to nieprawda"

Krzysztof Majdan
Problemy z komunikacją. To nie jest wyłącznie domena startupów, ale one cierpią na tym najbardziej. Dziennikarze często dostają prośby o publikacje o tym czy innym startupie, choć zwykle nie są w stanie zrozumieć, co ten próbuje im powiedzieć. Pomaga im w tym trener komunikacji, Piotr Bucki, który przy okazji konferencji Infoshare 2018 zdradza, jak mówić, by nas wysłuchano (lub przeczytano).
Jak mówić i pisać, by zostać wysłuchanym i przeczytanym? Z perspektywy startupów odpowiada trener komunikacji Piotr Bucki. Fot. Mateusz Trusewicz/natemat.pl
Jako dziennikarze dostajemy mnóstwo próśb o publikację od startupów. To zwykle młodzi ludzie, szukający jakiegoś punktu zaczepienia, okazji do wybicia się. Niestety - z punktu widzenia mediów - startupy często nie potrafią same się określić, wytłumaczyć innym, czym tak naprawdę się zajmują i dlaczego to ważne. Problem istnieje, jest dość powszechny, o czym pisałem już w INNPoland.pl przy okazji konkursu Imagine Cup 2018.

Na czym przede wszystkim polega błąd? Startupy próbują komunikować siebie lub swój produkt, zapominając o kontekście, czymś, co zaciekawi wszystkich oprócz nich samych. Jak mówić, by zostać wysłuchanym? Jak pisać, by zostać przeczytanym, by mail nie trafił do kosza? O tym w trakcie konferencji Infoshare 2018 opowiedział Piotr Bucki, trener komunikacji, a także jeden z najbardziej poczytnych blogerów INNPoland.pl.