Dobrze właśnie było. Teraz polską gospodarkę czeka zjazd
5,2 procent – taki rekordowy poziom rozwoju osiągnęła gospodarka Polski w I kwartale 2018 r., w porównaniu do I kwartału 2017 roku. To świetny wynik. Problem w tym, jak prognozuje dziennik „Rzeczpospolita”, że to już koniec bicia rekordów.
Wzrost gospodarczy w Polsce - rekord i początek zjazdu
Sytuację uratowały rosnące zapasy przedsiębiorstw – z jednej strony sugerujące, że firmy przygotowują się do inwestycji, z drugiej jednak – że będą mniej produkować w kolejnych kwartałach. Pytanie, czy ten przyrost zapasów to objaw optymizmu biznesu („będziemy sprzedawać więcej, trzeba się przygotować”), czy też raczej jego konsekwencja („miało się sprzedawać, a zostaliśmy z towarem”).
Cytowany przez „Rzeczpospolitą” Krystian Jaworski, ekonomista z banku Credit Agricole, spodziewa się raczej realizacji tego drugiego scenariusza. Wyhamował bowiem wzrost eksportu – i to z 8,2 do 1,1 proc. w ciągu jednego kwartału (import zaś z 8,9 do 3,5 proc. r/r). Z badania Europejski Wskaźnik Nastrojów wynika, że pogorszyły się też nastroje wśród przedsiębiorców.
– W kolejnych kwartałach zmiany zapasów już nie będą miały tak dużego wpływu na wzrost gospodarki, może on nawet być ujemny – sugeruje Piotr Kalisz, główny ekonomista banku Citi Handlowy.