Firmom udało się zrobić nas w trąbę. Od tych produktów nie będziemy zdrowsi, ale producenci zalali nimi sklepy

Adam Sieńko
Gdzie kupić produkty bez laktozy? Ofensywa antylaktozowa trwa. Działający w Polsce producenci korzystają na modzie na bezlaktozowe produkty i wprowadzają na rynek coraz to nowe wynalazki. Tymczasem naukowcy zauważają, że mleko, jogurty i inne wyroby mleczne z laktozą nie stanowią dla przeciętnego Kowalskiego żadnego zagrożenia.
Mleko z laktozą większości z nas w ogóle nie zaszkodzi Marcin Onufryjuk/Agencja Gazeta
Sery, mleka, jogurty bez laktozy
– W zasadzie wszystko, co można wyprodukować z mleka, ma w Mlekovicie swój bezlaktozowy odpowiednik – opowiada „Wiadomościom Handlowym" Dariusz Sapiński, prezes zarządu Grupy Mlekovita. W linii produktowej tej firmy znajdziemy więc tego typu sery, mleka, serki wiejskie czy jogurty.

Walory takich wyrobów zachwala też Ewa Gromadzka, kierownik marketingu SM Mlekpol, dorzucając, że ten segment jeszcze rok temu określać można było jako niszę, a dzisiaj „zdecydowanie stał się rynkiem”. Jej zdaniem, Polacy doceniają fakt, że osoby, które nie tolerują cukru mlecznego odnajdują w bezlaktozowych produktach właściwości prozdrowotne.


Gdyby tak jednak było, produkty te nigdy nie wyszłyby jednak poza wspomnianą niszę. Jak tłumaczył prof. Włodzimierz Bednarski z Wydziału Nauk o Żywności Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego na łamach „Portalu Spożywczego, problem ten dotyka zaledwie kilku na każdy tysiąc niemowląt. A co z całą resztą? – Stawiam tezę, że nazbyt szerokie oferowanie i konsumowanie produktów mlecznych bez laktozy jest na szkodę konsumentów – twierdził. Według niego obecna sytuacja jest po prostu wynikiem nakręcenia mody na produkty bez laktozy i nie ma żadnego racjonalnego uzasadnienia.