Zamiast wejścia na loże VIP, przesłuchanie przez policję. Wielka afera po ostatnim meczu polskiej reprezentacji

Adam Sieńko
Policja wyjaśnia okoliczności kradzieży 40 biletów uprawniających na wejście na loże VIP podczas meczu towarzyskiego Polska-Litwa. Wejściówki były warte niemal 100 tys. złotych.
Policja wyjaśnia okoliczności kradzieży 40 biletów uprawniających na wejście na loże VIP podczas meczu towarzyskiego Polska-Litwa Przemek Wierzchowski/Agencja Gazeta
Spotkanie Polska-Litwa było ostatnim sprawdzianem polskiej reprezentacji przed wylotem na mistrzostwa świata w Rosji. Choć mecz miał status zwykłego sparingu, okazało się, że okazał się dla niektórych na tyle atrakcyjny, by złamać prawo.

Spotkanie odbywało się na PGE Stadionie Narodowym w Warszawie. 8 czerwca przedstawiciel obiektu złożył zawiadomienie na policję w związku ze zniknięciem 40 biletów – każdy z nich był wart 2,4 tys. złotych. Wejściówki miały trafić do kibiców za pomocą firmy kurierskiej – nigdy jednak nie trafiły do adresatów.

37 z nich udało się jednak odzyskać. Policja czekała bowiem na osoby, które próbowały wejść na skradzione bilety i brała je od razu na przesłuchanie.


– Wstępne ustalenia wskazują, że mamy do czynienia z kradzieżą. W przypadku potwierdzenia tej hipotezy sprawcy będzie grozić kara do 5 lat pozbawienia wolności – tłumaczyła „Polsatowi News” kom. Joanna Węgrzyniak z Komendy Rejonowej Policji Warszawa Praga Południe.