Chcą odkorkować przejazd nad polskie morze. Nie mogą działać, bo złodzieje...ukradli szyny

Adam Sieńko
Miłośnicy kolei zabrali się do działania i chcą reaktywować starą linię kolejową prowadzącą do Nowego Dworu Gdańskiego. Kolejka wąskotorowa poruszała się po niej jeszcze kilka lat temu, ale potem złodzieje..ukradli szyny.
Kolejka wąskotorowa w Nowym Dworze Gdańskim youtube.com/TVREGIONALNA24.PL REGIONALNA TELEWIZJA INTERNETOWA
Zdarzenie miało miejsce w 2015 roku. Od tego czasu kolejka stoi, bo odpowiedzialne za linię PKP Polskie Linie Kolejowe nie kwapią się z naprawieniem ubytku. Choć ten liczy sobie raptem kilkaset metrów, a cała trasa prowadząca z Szymankowa (powiat malborski) do Nowego Dworu Gdańskiego ma 24 km.

Przywrócić kolejkę do życia chce teraz Pomorskie Towarzystwo Miłośników Kolei Żelaznych donosi „Gazeta Wyborcza”. Jej przedstawiciele przekonują, że kolej mogłaby stanowić alternatywę dla samochodów i „odkorkować drogi prowadzące do nadmorskich miejscowości”.


– Przejazdy cieszyły się ogromną popularnością, w upalne dni podróżowało nimi nawet ok. 500 osób – tłumaczy GW Jarosław Lipiński, prezes PTMKŻ.

Gazeta zauważa, że kolejka mogłaby przejąć podróżujących nad morze z Malborka. Dojazd bezpośrednio nad wybrzeże byłby jednak niemożliwy – na przeszkodzie stoi szerokość torów.

Nowy Dwór Gdański robiłby w takim scenariuszu za stację przesiadkową, przez którą przebiega trasa Żuławskiej Kolei Dojazdowej rozwożącej turystów po nadmorskich miejscowościach. Z ŻKD korzysta 50 tys. osób rocznie.

PTMKŻ prowadzi z kolejarzami rozmowy na temat wznowienia połączenia. Jeżeli negocjacje się powiodą, pasażerowie pojadą kolejką jeszcze w te wakacje.