Do banku wpadł półtorametrowy pyton. Dosłownie zleciał na głowy pracowników

Marcin Długosz
Poranna narada w jednym z chińskich banków skończyła się wtargnięciem pytona na obrady. Gad włamał się przez sufit, przeleciał tuż przed twarzami pracowników i wpełzł pod kanapę. Nie zdecydował się na otwarcie rachunku.
Na głowy pracowników banku spadł pyton. YouTube.com / Multimedia Live
Pracownicy banku w Nanning City w południowych Chinach przeżyli chwile grozy po tym, jak z sufitu spadł między nich półtorametrowy pyton. Gad ważył 5 kilogramów. Materiał z monitoringu dokumentujący to zdarzenie trafił do chińskiego internetu.
Kiedy wąż uderzył w podłogę, pracownicy rozpierzchli się w popłochu, lecz szybko wrócili uzbrojeni w telefony komórkowe z kamerami. W końcu pyton odpoczął pod kanapą, nie wykazując zainteresowania otwarciem nowego konta.

Do gada wezwano straż ochrony zwierząt, został odłowiony i wywieziony. Służby podejrzewają, że pyton był hodowany w okolicy i po prostu komuś uciekł. Co ciekawe, był to już drugi taki przypadek w banku w Nanningu.