Dostał 2 mln zł kary za to, że próbował skasować plik. A i tak mu się nie udało

Konrad Bagiński
Kiedy do firmy znanej z produkcji płynu do mycia naczyń wkroczyła kontrola Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, dyrektor marketingu pospiesznie usunął z pulpitu dokument. Ta czynność (nieudana zresztą) kosztowała firmę 2 mln złotych.
Prezes UOKiK, Marek Niechciał, jest bezwzględny. Nieuczciwi przedsiębiorcy są karani coraz ostrzej, średnia wysokość kary wzrosła 5-krotnie w dwa lata Fot. Jacek Marczewski / Agencja Gazeta
Sprawa o usunięcie dokumentu toczyła się aż przez 8 lat. Grupa INCO, dawniej Inco Veritas, producent m.in. płynu Ludwik, była oskarżona o ustalanie z dystrybutorami hurtowymi cen minimalnych swoich produktów.

Podejrzenia okazały się słuszne i firma po przejściu przez wszystkie instancje sądowe musiała zapłacić 2 mln złotych kary.

Sprawa skasowania maila została wyceniona na kolejne 2 mln złotych. Dyrektor sprzedaży i marketingu firmy na widok kontrolerów wyrzucił do kosza w komputerze plik o nazwie „Minimalne ceny gazetkowe”.

Kontrolerzy byli twardzi
UOKiK uznał to za próbę usunięcia dowodu i potraktował bardzo surowo. Nie pomogły tłumaczenia, że dokument i tak dało się łatwo odzyskać, był w koszu oraz w wersji papierowej. Po kilku latach batalii sądowych INCO musi zapłacić kolejne 2 mln złotych za próbę skasowania pliku.


Płyn do mycia naczyń Ludwik to niekwestionowany lider sprzedaży w Polsce. Sam płyn został opatentowany w 1965 roku. Dziś właścicielem tego biznesu jest kościelna organizacja Civitas Christiana, angażująca się np. w protesty przeciw kontrowersyjnym sztukom teatralnym.