Raty kredytów z dnia na dzień wzrosną nawet o 40 proc. Ci Polacy mają powody do zmartwienia
Dzięki rządowemu programowi "Rodzina na swoim", który 8 lat temu bił rekordy popularności, tysiące Polaków mogło liczyć na atrakcyjne dopłaty do kredytów hipotecznych. W tym roku subwencje się kończą, co powoduje, że płacone przez nich miesięczne raty wzrosną nawet o 30-40 proc.
Program "Rodzina na swoim" był pomocą w zakupie własnego mieszkania lub domu jednorodzinnego dla rodzin, których nie stać było na normalny kredyt. Dofinansowanie było wyjątkowo korzystne - gospodarstwa domowe mogły liczyć nawet na dotacje w wysokości nawet do 9816 zł za mkw, jak przypomina portal money.pl. Program cieszył się zainteresowaniem - w samym 2011 r. wzięło w nim udział ponad 51 tys. Polaków.
Dziś, kiedy obniżone programem raty wygasają, przeciętny kredytobiorca będzie musiał spłacać o 30-40 proc. wyższe zobowiązania. Jak wylicza firma Open Finance, ostatnia rata z dopłatą wynosiła prawie 700 zł, z kolei bez subwencji rata wzrasta o prawie 270 zł. To i tak niedużo, z uwagi na rekordowo niskie stopy procentowe.
Można spróbować obniżyć kredyt
Pocieszenie jest - kredyt można obniżyć, np. poszukując takiego z niższą marżą. Jednak należy być czujnym przy wyborze rzekomo atrakcyjnej ofery bankowej. Ostatnio w INNPoland.pl opisywaliśmy historię pani Agnieszki, która zamiast skonsolidować swoje kredyty i otrzymać niższe oprocentowanie, dała się naciągnąć na jeszcze jedno, drogie zobowiązanie.