Rekordowy budżet na obronność. Najwięcej poszło na pensje i emerytury, zabrakło na fort Trump
Budżet obronny Polski na rok 2019 pobił wszelkie rekordy - ustalono go na poziomie 44,7 mld zł, co oznacza 9-proc. wzrost w porównaniu do ubiegłego roku. Niestety, mimo tak wysokiego wyniku w budżecie zabrakło rezerwy na fort Trump. Najwięcej pieniędzy pochłonęły za to pensje i emerytury, sporo poszło również na cele pozamilitarne.
– Nowy budżet nie przewiduje - choćby w formie rezerwy celowej - pieniędzy na ewentualną budowę na terytorium Polski stałej bazy sił amerykańskich pod nazwą fort Trump – informuje czwartkowa „Gazeta Wyborcza”.
Choć budżet na obronność jest w tym roku rekordowy, a Polska oferowała dofinansowanie amerykańskiego projektu w wysokości 1,5-2 mld dol., te wydatki nie zostały uwzględnione w budżetowych planach, bo, jak tłumaczył wiceminister obrony Wojciech Skurkiewicz, nie ma decyzji ze strony USA.
Pieniądze wojskowe
Na co zatem poszło dodatkowe 3,6 mld zł, o które wzrosły tegoroczne wydatki na obronność kraju? Jak przypomina dziennik, głównymi wydatkami wciąż są pensje (wyższe o 11 proc. niż zeszłoroczne) oraz emerytury.
O 20 proc. wzrośnie fundusz na siły specjalne (do 355 mln zł), większe o 5,4 proc. będą również wydatki na modernizację sił zbrojnych (do 11 mld zł).
Jednak sporo z tego dodatku zostanie przeznaczone na cele pozamilitarne, takie jak modernizacja policji, straży pożarnej i Służby Ochrony Państwa (453 mln zł), program zwalczania deficytu pilotów w Lotniczym Pogotowiu Ratunkowym, niepodlegającym MON oraz… na drogi.
Temat wydawania wojskowych pieniędzy na fundusz dróg lokalnych od początku budził wiele kontrowersji. Kwota na ten cel w wysokości 500 mln zł jest wyższa niż nakłady na Marynarkę Wojenną. Zaś koszt dziesięciu lat finansowania dróg, czyli ok. 5 mld zł, równa się największym programom modernizacyjnym polskich sił zbrojnych.
Dlaczego MON buduje polskie drogi? Aktualny rząd, który jest pomysłodawcą rozwiązania, tłumaczy to tym, że wojsko również korzysta z dróg lokalnych. Po nich poruszają się również wojska sojusznicze.
Wojska obrony terytorialnej
Mniej pieniędzy pójdzie w tym roku na wojska obrony terytorialnej (483 mln zł). Ich liczebność ustalona jest na poziomie 26 tys. osób, czyli o ok. połowę mniejsza, niż zapowiadał dwa i pół roku temu były szef MON Antoni Macierewicz.