Trzynasta emerytura to 888 złotych na rękę? Niektórzy dostana tysiąc. Wiemy, dlaczego

Arkadiusz Przybysz
Zgodnie z rządowymi obietnicami, 13. emerytura wypłacona będzie w kwocie 888,25 zł (1100 zł brutto). Część emerytów otrzyma nieco większe pieniądze. Wątpliwe jednak, by znalazły się osoby, które chciałyby postawić się na ich miejscu.
Część emerytów otrzyma nieco wyższe świadczenia Marcin Stępień / Agencja Gazeta
"Super Ekspress" szacuje, że wyższe świadczenia może otrzymać kilkadziesiąt tysięcy emerytów. Wszystko przez to, że mają oni bardzo niskie dochody.

Jeśli ich dochody są niższe niż kwota wolna od podatku, to na początku przyszłego roku otrzymają oni zwrot pieniędzy, który sprawi, że efektywnie dostaną oni około tysiąca złotych do ręki. Urząd skarbowy pobierze bowiem zaliczkę na podatek dochodowy, a jeśli kwota wolna nie została przekroczona, dopiero wtedy będzie możliwy zwrot.

Ile wynosi kwota wolna od podatku?
W tym roku kwota wolna zależna jest od osiąganych w danym roku przychodów. I tak - osoby, które osiągną do 8 tysięcy złotych przychodu, nie zapłacą podatku w ogóle. Jeśli zarobimy w 2018 mniej niż 13 000 zł, ale więcej niż 8000 zł, kwota wolna będzie maleć od 8 000 do 3 091 zł.


W praktyce oznacza to, że jeśli emeryt nie zarabia więcej niż 667 złotych miesięcznie, jego świadczenie zostanie efektywnie podniesione.

Część emerytów dostała już świadczenia
Świadczenia zostaną wypłacone łącznie dla 9,8 mln osób. W tym gronie jest 6,94 mln emerytów i 2,62 mln rencistów. Cała akcja pochłonie 10,8 miliarda złotych. Pieniądze dostaną również cudzoziemcy. Część emerytów już dostała pieniądze - zależnie od tego, którego dnia miesiąca ZUS wypłacał im emeryturę.

– Biorąc pod uwagę zapowiedzi polityków, nie można wykluczyć, że podobne rozwiązania zostaną przyjęte w kolejnych latach – powiedział wiceminister pracy Marcin Zieleniecki. Warto zaznaczyć, że taką deklarację złożył w Senacie, podczas prezentacji projektu ustawy.

Jako pierwszy o "przedłużeniu" trzynastki mówił Mateusz Morawiecki, uzależniając wypłatę od poparcia, jakie PiS uzyska w nadchodzących wyborach.