Mąż minister finansów w radach nadzorczych spółek Skarbu Państwa. Mogło dojść do konfliktu interesów
Bogumił Czerwiński, prywatnie mąż minister finansów, zasiadał w dwóch radach nadzorczych spółek kontrolowanych przez Skarb Państwa – zauważa „Dziennik Gazeta Prawna”. W jednej z nich zasiadał do przedwczoraj - po zainteresowaniu dziennika tematem złożył rezygnację. Gazeta zastanawia się, czy praca męża minister w obu spółkach nie spowodowała konfliktu interesów.
Mąż Teresy Czerwińskiej, obecnej minister finansów, zasiadał w radach nadzorczych dwóch spółek związanych ze Skarbem Państwa, jak donosi „DGP”.
Pierwszą z nich była spółka córka Polskiego Funduszu Rozwoju – PFR Ventures. Bogumił Czerwiński zasiadał w jej radzie od listopada 2017 r., podczas gdy jego żona była jeszcze wiceministrem finansów. Druga spółka to mielecka Euro-Eko, produkująca paliwa alternatywne, podlegająca Agencji Rozwoju Przemysłu. Czerwiński trafił do jej rady pod koniec kwietnia br.
Konflikt interesów
Jak zauważa dziennik, obie spółki były w przeszłości kontrolowane przez jeden z departamentów resortu finansów. Choć wtedy Czerwińskiego w ich radach nadzorczych nie było, tak samo jego małżonki w ministerstwie, to jednak obie spółki mają kontakt z unijnymi funduszami i powinny być pod nieustanną kontrolą urzędników.
Zaś zależność obu spółek od ministerstwa finansów jest wciąż duża - ich audyt podlega pod zastępcę szefa KAS, zaś zależność KAS od resortu wciąż jest duża.
Gazeta zastanawia się zatem, czy nie doszło do konfliktu interesów, jednak resort zdecydowane zaprzecza. – Ministerstwo Finansów nie ma wpływu na obsadzanie rad nadzorczych w wymienionych spółkach - zapewnia resort w odpowiedzi dla „DGP”.
Również sam zainteresowany zaręcza, że ma odpowiednie kwalifikacje, dorobek naukowy i doświadczenie na stanowiskach kierowniczych instytucji finansowych, by pracować w podobnych spółkach. Mimo to po pytaniach o jego pracę w PFR Ventures, Bogumił Czerwiński złożył rezygnację i od poniedziałku nie jest członkiem rady nadzorczej spółki.
Przyszłość Teresy Czerwińskiej
Koniec politycznej kariery Teresy Czerwińskiej w Ministerstwie Finansów jest niemal przesądzony. Podobno rząd chce w sposób kulturalny odsunąć ją od pełnionego stanowiska. Wszystko z powodu rzekomej niesubordynacji szefowej resortu na wieść o nowych obietnicach socjalnych PiS. Czerwińska miała podać się do dymisji, gdyż twierdziła, że w rządowej kasie nie ma na nie wystarczających pieniędzy.
Wczoraj serwis next.gazeta.pl informował, że dla obecnej szefowej resortu szykowane jest prestiżowe stanowisko w luksemburskim banku – Europejskmo Banku Inwestycyjnym (EBI). Czerwińska miałaby zostać jedną z wiceprezesek instytucji.
Jednocześnie na jej posadę w ministerstwie szykowanych jest już kilku kandydatów. Są to Marek Dietl - obecny prezes Giełdy Papierów Wartościowych, Marian Banaś - sekretarz stanu i szef krajowej Administracji Skarbowej, a także Jacek Sasin, który obecnie jest sekretarzem stanu w Kancelarii Premiera.