Tak za chwilę zmieni się Messenger. Facebook zapowiada pożegnanie z ważnymi funkcjami

Konrad Bagiński
Messenger to jedna z najpopularniejszych aplikacji na świecie. Ciągle podlega zmianom, często jest krytykowana za powolność. Facebook planuje jej kolejne odświeżenie, polegające na wyłączeniu funkcji, do których wszyscy już zdążyli się przyzwyczaić.
W aplikacji nie znajdziemy już udostępniania lokalizacji – funkcji, dzięki której użytkownik wysyła swoje położenie w wątku rozmowy. Foto: Daniel Korpai / Unsplash
Zmiany opisuje na swoim blogu firma Koda Bots. Zostały one zapowiedziane podczas ostatniej konferencji F8. Firma ocenia kierunek zmian pozytywnie, aczkolwiek trzeba wiedzieć, iż wielu użytkownikom skomplikuje to życie. Zmiany mają wejść w życie od 15 sierpnia.

Te funkcje zostaną wycięte z Messengera
W aplikacji nie znajdziemy już udostępniania lokalizacji – funkcji, dzięki której użytkownik wysyła swoje położenie w wątku rozmowy. Było to świetne rozwiązane dla firm, które mogły szybko naprowadzać użytkowników do swoich placówek, zamiast wpisywać adres. Funkcja ma wrócić za jakiś czas w zmienionej odsłonie.


Zniknie też przycisk “Udostępnij” – z tym rozwiązaniem również przychodzi nam się pożegnać. Facebook sugeruje, aby zamiast niego korzystać z wbudowanej opcji „przekaż dalej”. Z perspektywy tworzenia chatbotów to problem.

Nie skorzystamy też już z funkcji Messenger Codes, bo aparat aplikacji przestanie je obsługiwać. Trzeb będzie wrócić do używania kodów QR.

Korzystanie z Messengera a zużycie baterii smartfona
Ostatnie poważne przeróbki Messengera spotkały się z bardzo chłodnymi reakcjami odbiorców. Chodziło m.in. o zbyt duże zużycie energii.

Jeśli nie chcecie korzystać z nowych funkcji i nie podoba się wam oblepianie Messengera dodatkami, zawsze możecie skorzystać z minimalistycznej wersji aplikacji – nazywa się Messenger Lite.