Amazon otworzył dwa nowe centra logistyczne. To placówki unikatowe w skali Europy
Ponad 16 tys. - tyle miejsc pracy stworzył w Polsce Amazon. Firma kontynuuje rozwój swoich inwestycji w regionie. Amerykańska firma we wrześniu otworzyła dwa nowe centra logistyczne: w Okmianach na Dolnym Śląsku i w Pawlikowicach pod Łodzią. Czym różnią się od pozostałych pięciu, działających już w kraju? Jakich pracowników potrzebują? Jakiego rodzaju innowacyjne rozwiązania będą tam wdrażane? Na te pytania odpowiada wiceprezes ds. operacyjnych Amazon w Europie - Steven Harman.
Tak, różnią się zdecydowanie. Centrum pod Łodzią to specjalistyczny obiekt, z którego dystrybuowane są artykuły użytkowe i przemysłowe w szczelnych opakowaniach. Wysyłamy stamtąd np. artykuły chemii gospodarczej, czy środki czystości. To jedyne Centrum tego rodzaju w Polsce.
W Okmianach znajduje się z kolei tzw. „Cross-dock”, czyli budynek, w którym przesyłki od naszych sprzedawców i dostawców są przyjmowane, a następnie rozsyłane do Centrów Logistyki E-Commerce w całej Europie. W Centrum tym nie magazynujemy artykułów - produkty są w „ciągłym ruchu”.
Oba nowe budynki są więc wysoce wyspecjalizowane i unikatowe w swoim charakterze. Dodam, że to nie pierwszy raz, kiedy Amazon wprowadza innowacyjne rozwiązania właśnie w Polsce: to tu rozpoczęło działalność pierwsze zautomatyzowane centrum logistyczne wyposażone w technologię Amazon Robotics. To również tu po raz pierwszy wdrożono usługę nadruku ubrań na indywidualne zamówienia klientów.
Dlaczego decydujecie się zakładać centra logistyczne właśnie w Polsce? Skoro obsługują całą Europę, nie powinny raczej znajdować się w jej centralnej części?
W całej Europie posiadamy obecnie ponad 40 centrów logistycznych. Szukając odpowiedniej lokalizacji, kierujemy się kilkoma kryteriami. Po pierwsze, dane miejsce musi dysponować odpowiednią infrastrukturą, łączącą je z rynkami, na których jest zapotrzebowanie na produkty Amazon. Naszym celem jest być „jak najbliżej klienta” – pozwala nam to na skrócenie czasu dostaw.
Zależy nam również na tym, aby kraj, w którym jesteśmy obecni, miał jak najbardziej transparentne przepisy. Istotnym czynnikiem jest także współpraca z lokalnymi władzami. Nie można oczywiście zapomnieć o kadrze: rynek pracy bogaty w wykwalifikowanych pracowników to bardzo istotna kwestia. Polska spełnia wszystkie te kryteria. Jesteśmy bardzo zadowoleni z naszych dotychczasowych operacji w kraju i wciąż nieustannie zwiększamy obecność w regionie.
Steven Harman - wiceprezes ds. operacyjnych Amazon w Europie•Fot. na:Temat
Nasze polskie centra działają w ramach całej sieci logistycznej. Oznacza to, że dany produkt może zostać dostarczony do klienta w Niemczech, Hiszpanii czy Wielkiej Brytanii. I odwrotnie – osoby zamawiające artykuły na terenie Polski mogą je otrzymać z budynków pracujących we Francji czy Włoch.
Aby było to możliwe, nieustannie ulepszamy nasze technologie, optymalizujemy procesy, wdrażamy rozwiązania z dziedziny sztucznej inteligencji. Wszystko po to, aby poszukiwane przez klientów towary zawsze były dla nich dostępne. Nasz system dąży do tego, aby przechowywać produkty w najbardziej optymalnych, z punktu widzenia czasu dostawy, lokalizacjach.
Czy polski rynek ma swoją specyfikę czy też Amazon funkcjonuje tutaj jak w każdym innym miejscu na świecie?
W każdym kraju, w którym jesteśmy obecni, działamy w taki sam sposób. Wychodzimy z założenia, że potrzeby ludzi na całym świecie są podobne.
Konsumenci, niezależnie od miejsca zamieszkania, zawsze będą poszukiwali towarów w atrakcyjnej cenie. Chcą mieć również bogaty wybór produktów, a także być w stanie szybko i łatwo znaleźć na naszych stronach to, czego aktualnie potrzebują. Ważna jest również gwarancja dostarczenia przesyłki na czas.
Warto podkreślić, że dla klientów coraz bardziej istotny staje się dostęp do lokalnych produktów. Mając to na uwadze, skupiamy się na rozszerzaniu oferty, uzupełniając ją o towary dostępne w poszczególnych regionach – w tym w Polsce. Staramy się zachęcać tutejszych producentów do sprzedaży poprzez strony Amazon. Dziś już ponad 7 200 polskich firm rozwija się dzięki naszym usługom.
Jakie kompetencje muszą mieć pracownicy nowych centrów Amazon w Polsce?
Obecnie poszukujemy osób z bardzo różnorodnym doświadczeniem i kompetencjami. Otwierając nowy oddział każdorazowo zatrudniamy kadrę managerską, budujemy zespoły specjalistów od finansów, HR, IT, jak również inżynierów. Kryteria dotyczące rekrutacji na te stanowiska są ściśle określone. Szukamy tu osób z doświadczeniem w danej branży i z adekwatnym wykształceniem.
Jeśli chodzi natomiast o kandydatów do zespołów logistycznych, którzy obejmą stanowiska początkowe, właściwe jedynym kryterium naboru jest tu wykształcenie na poziomie podstawowym. Wszystkie kursy i szkolenia są po naszej stronie.
Jednym z licznych benefitów, na jakie mogą liczyć nasi pracownicy, to właśnie szkolenia zawodowe. W ramach programu “Postaw na swój rozwój” refundujemy do 95 proc. kosztów udziału w kursach podwyższających kompetencje naszych pracowników, tj. nawet do 26 000 w okresie 4 lat. Zdobytą w ten sposób wiedzę mogą wykorzystać pracując dla nas, lub w jakimkolwiek innym miejscu. Nie wymagamy podpisania umów lojalnościowych.
Ile nowych miejsc pracy powstanie w nowych centrach logistycznych?
W Centrum w Okmianach pracę znajdzie 1000 osób w ciągu półtora roku od otwarcia. Podobnie w Pawlikowicach – tutaj także planujemy zatrudnić 1000 pracowników.
Na jakich zasadach zatrudniacie pracowników?
Wszyscy nasi pracownicy posiadają umowy o pracę. Niezależnie od tego, czy zajmują oni stałe miejsca pracy, czy dołączają do zespołu tylko na jakiś czas - w czasie przedświątecznego szczytu sezonu zakupowego.
W jaki sposób pozyskujecie nowych pracowników?
Stworzyliśmy globalne procesy rekrutacji, które dostosowujemy do specyfiki danego kraju. Sprawdzamy, jakim kanałem najlepiej komunikować się z potencjalnymi pracownikami w danym regionie i właśnie z niego korzystamy. To mogą być działania online, ogłoszenia w prasie, billboardy – istnieje wiele narzędzi, z których chętnie korzystamy.
Amazon to firma, którą tworzą setki tysięcy osób. To właśnie od ich pracy zależy jej przyszłość, dlatego też ważne jest dla nas, co dzieje się „po rekrutacji” – chcemy bowiem, aby nasi pracownicy byli zadowoleni i rozwijali się razem z nami.
Dlatego na analizę tzw. informacji zwrotnych poświęcamy naprawdę sporo czasu. Między innymi prowadzimy innowacyjny system codziennych ankiet, w których pytamy o różne aspekty związane z komfortem pracy.
Taka wymiana informacji jest niezbędna. Dzięki niej możemy na bieżąco identyfikować potrzeby i wyzwania oraz szybko na nie odpowiadać.
Czyli mierzycie zadowolenie z pracy.
Dokładnie tak. Nieustannie również podwyższamy standardy warunków pracy. Nasze Centra są w pełni klimatyzowane, na miejscu działają stołówki, gdzie pracownicy mogą dostać obiad za złotówkę. Zapewniamy też bezpłatne dojazdy do naszych centrów na wybranych trasach, do pracy i z powrotem.
Dokładamy starań, aby nasze wynagrodzenie i pakiet benefitów wciąż były konkurencyjne. To dzięki nim jesteśmy w stanie przyciągać nowych pracowników i zatrzymywać ich u siebie.
Jakie są plany na przyszłość w stosunku do Polski?
Spójrzmy na skalę inwestycji, jakie poczyniliśmy w Polsce: na przestrzeni ostatnich 5 lat zainwestowaliśmy tu ponad 14 miliardów złotych, stworzyliśmy łącznie ponad 16 tys. stałych miejsc pracy - nie tylko w logistyce, ale i w Centrum Rozwoju Technologii w Gdańsku. Jesteśmy bardzo zadowoleni z naszej dotychczasowej obecności w regionie i wciąż sukcesywnie rozwijamy tu swoją obecność.
Artykuł powstał we współpracy z Amazon.