Zapomnij o pieniądzach na nowy piec. Jeśli jeszcze go nie wymieniłeś, już tego nie zrobisz
Politycy PiS obiecują, że dostosują program "Czyste powietrze" do europejskich wytycznych. Po konferencjach prasowych obcinają jednak fundusze na wymianę pieców i termomodernizację. A sezon grzewczy coraz bliżej - niestety niewiele będzie się różnił od poprzedniego.
Rzeczywistość jest inna: w pierwszym roku funkcjonowania programu "Czyste powietrze" rząd przeznaczył na niego ledwie 1,5 miliarda. O dotacje z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska starało się 80 tys. podmiotów, dostało ją... 20 tys. Najgorzej jest ponoć z wymianą pieców.
– W najmocniej zanieczyszczonych województwach: małopolskim i śląskim, nie podpisano ani jednej umowy! Najwyższą liczbę wniosków podpisano w województwie kujawsko-pomorskim - 58, a w całym kraju łącznie 147. W całym kraju złożono 25 742 wnioski. Gdyby program miał być realizowany w takim tempie, to założony przez rząd cel zostałby osiągnięty po dziesięciu tysiącach lat – tłumaczy Piotr Siergiej z Polskiego Alarmu Smogowego, cytowany przez Rzeczpospolitą.
Obcinamy fundusze
Co rząd powinien więc zrobić? Naturalne wydawałoby się zwiększenie puli środków na wymianę kopciuchów i termomodernizację. Jednak resort środowiska poinformował, że pieniędzy na program "Czyste powietrze" w następnych latach będzie jeszcze mniej niż w tym roku. W 2019 r. NFOŚ przeznaczył 1,435 mld zł. W przyszłym roku kwota ta będzie mniejsza o niemal pół miliarda złotych.
Wyborcza pisze, że opóźnieniom winne są m.in. założenia, według których przyjmować i rozpatrywać bardzo skomplikowane wnioski, dzielić pieniądze i udzielać dotacji będzie tylko NFOŚ i podległe mu wojewódzkie fundusze. Powstały kolejki, zatory, a procedury trwają miesiącami. W efekcie zrealizowaliśmy 6,67 proc. zakładanego programu.
Sztandarowy program rządu o nazwie „Czyste Powietrze”, który zakłada walkę ze smogiem za unijne pieniądze, nie spodobał się Komisji Europejskiej. KE stwierdziła, że pomysł jest niezgodny z polityką UE i zażądała zmian.
Zaś smog to nie przelewki. Ostatni raport Narodowego Funduszu Zdrowia pokazał, że wraz z pogorszeniem się jakości powietrza, pojawia się więcej zgonów. Okazało się, że w pierwszym miesiącu 2017 r. liczba zgonów była aż o 23,5 proc. większa niż 12 miesięcy wcześniej. Autorzy raportu jako przyczynę wskazali rekordowe stężenie pyłów PM10 w powietrzu.