Wybierasz najtańsze, bo niczym się nie różnią? To błąd, który skraca życie wielu sprzętów
Baterie utrzymują przy życiu Twoje urządzenia elektroniczne. Myszka, pad, latarka, nawigator – nie spełniałyby swojej roli, gdyby nie odpowiednie zasilanie. Ale czy dostępne na rynku baterie różnią się od siebie, z czego właściwie zbudowana jest bateria i jak wytwarza prąd? Bateria baterii nierówna, dlatego warto zastanowić się 2 razy zanim wybierzemy „paluszki” ze sklepowej półki.
W przeciętnym gospodarstwie domowym używa się średnio 23 urządzeń zasilanych bateriami. Począwszy od latarek, zegarków i aparatów fotograficznych, poprzez zabawki i kontrolery do gier, aż po aparaty słuchowe, czy lampki nocne – wspierają nas one w wielu codziennych czynnościach.
Fot. materiały prasowe
Baterie alkaliczne wytwarzają elektryczność, gdy zachodzi reakcja między dwiema elektrodami (anodą o ładunku ujemnym i katodą o ładunku dodatnim) zanurzonymi w roztworze zasadowego elektrolitu. Do tego procesu dochodzi tylko wówczas, gdy bateria zostanie umieszczona w urządzeniu i zostanie ono włączone. Wtedy dochodzi do zamknięcia obwodu i wyzwolenia reakcji chemicznej pomiędzy elektrodami, a uwolniony w jej efekcie strumień elektronów opuszcza baterię w postaci prądu elektrycznego. Mówiąc w skrócie, baterie przekształcają energię chemiczną zmagazynowaną w materiałach aktywnych w energię elektryczną.
Wszystko płynie
Proces, który zachodzi w baterii umieszczonej we włączonym urządzeniu można przyrównać do wody płynącej przez wąż ogrodowy. Tak jak woda w wężu, prąd również potrzebuje siły, by płynąć. Tą siłą jest napięcie, początkujące ruch elektronów, które płyną od anody, w kierunku katody, wytwarzając prąd elektryczny.
W baterii znajduje się również separator wykonany ze specjalnego papieru, który zapobiega zatknięciu się obu biegunów. To on umożliwia swobodny przepływ elektronów przez urządzenie (w którym bateria jest stosowana), pomiędzy katodą a anodą, tym samym chroniąc baterię przed zwarciem.
Fot. materiały prasowe
Dobierając baterie do swojego urządzenia przede wszystkim warto zwrócić uwagę na jego wymagania energetyczne oraz zalecenia producenta.
Każde urządzenie, z którego korzystamy ma określone zapotrzebowanie na prąd. Sprzęty mniej zaawansowane, proste w działaniu, jak np. mysz komputerowa, będą dobrze działały z użyciem baterii z serii podstawowej. Natomiast urządzenia bardziej zaawansowane, wielofunkcyjne, jak pady do gry, czy zabawki, które jednocześnie wibrują i wydają dźwięki wymagają źródeł zasilania o większej mocy – baterii, które nie tylko będą wytrzymałe, ale i stabilne w działaniu.
Tu z pomocą przychodzi marka Duracell, która w swojej ofercie, oprócz produktów podstawowych, ma także baterie do zadań specjalnych.
Moc w baterii
Paluszki Duracell Ultra wyposażone są w rdzeń High Density Core. Jego gęsta i zwarta struktura pozwala zmieścić więcej energii w produkcie o standardowej wielkości, co sprawia, że ich czas działania jest dłuższy niż w przypadku innych baterii.
Taka konstrukcja pozwala też na równomierne uwalnianie mocy bez zbędnych „skoków energetycznych”, a następnie przestojów. Baterie te wyposażone są również w technologię Duralock, dzięki której nie tracą mocy podczas przechowywania. Dodatkowo, posiadają funkcję Powercheck, dzięki której można sprawdzić jej poziom energii, by być pewnym, że bateria, która nie jest w pełni wykorzystana, nie zostanie niepotrzebnie wyrzucona. A gdy zajdzie taka potrzeba zaopatrzyć się w dodatkowy zapas baterii.
Moc, która się opłaca
Długa żywotność i bezpieczeństwo użytkowania jest tym, czego oczekuje się od baterii. Duracell Ultra działają nawet do 20 razy dłużej od zwykłych baterii cynkowych (w porównaniu z wiodącymi bateriami cynkowymi AA, w teście z użyciem aparatu cyfrowego zgodnym z normą 2015 IEC) i nawet jeśli jednorazowo zapłacisz za nie nieco więcej, jest to inwestycja, która się opłaci.