Elon Musk chce wysłać milion ludzi na Marsa do roku 2050. Podajemy szczegóły

Jakub Tomaszewski
Plany ekscentrycznego milionera zakładają odpalanie trzech statków kosmicznych dziennie i stworzenie wielu miejsc pracy na czerwonej planecie - wynika z tweetów zamieszczonych niedawno na profilu Muska. Wszystkich, którzy pukają się w tym momencie w czoło, odsyłamy do innych pomysłów Elona, na które wielu reagowało w podobny sposób, a teraz na codzień z nich korzystają.
Prom kosmiczny, który miałby pomóc w kolonizacji Czerwonej Planety twitter.com/spacex
Zdaniem założyciela SpaceX, na Marsie powstanie wiele etatów. Miasto, które zamierza tam zbudować, będzie tętnić życiem, a wszystko potrzebne do codziennego funkcjonowania dotrze na Czerwoną Planetę jednym z tysiąca ponad stumetrowych statków kosmicznych, jakie firma Elona Muska właśnie opracowuje do dalekich podróży pozaziemskich.

Prezes Tesli w minionym tygodniu ujawnił nowe szczegóły na temat swoich planów kolonizacji Marsa. Podbicie sąsiedniej planety miałoby nastąpić z wykorzystaniem promu kosmicznego, który od 10 lat SpaceX buduje w Południowym Teksasie.


A może by tak rzucić wszystko i przeprowadzić się na Marsa?
Przeprowadzka na Marsa miałaby być możliwa dla każdego, kto tam chce polecieć, włącznie z opcją udzielenia zainteresowanemu pożyczki, jeśli teraz nie ma na to pieniędzy – możemy przeczytać na jednym z niedawnych tweetów Elona.

Jeśli uda się zbudować promy kosmiczne SpaceX zgodnie z założeniami, będą to najpotężniejsze dotychczas rakiety, zdolne do wyniesienia na orbitę za jednym zamachem ponad stu ton ładunku i taką samą liczbę pasażerów. By zaopatrzyć całe miasto w żywność, wodę, materiały i narzędzia do budowy osady, faktycznie będzie potrzebna cała flota takich promów.

Inny tweet jednego z założycieli PayPal-a zdradza szczegóły na temat wykorzystania krótkich momentów, w których Planety - Czerwona i Błękitna - zrównują się na swoich orbitach. Występujące co około 25 miesięcy okna czasowe pozwoliłyby użyć ruchu obrotowego ziemi do wybicia z niej promu, co z kolei znacząco obniżyłoby ilość paliwa, potrzebną do podróży na Marsa.

Prototyp może polecieć nawet w tym roku
Prototyp nowego statku kosmicznego może zostać wystrzelony nawet do marca tego roku, jak tweetnął pod koniec grudnia Musk. Orientacyjna data została podana, mimo wypadku z eksplozją podczas testu ciśnieniowego zbiornika paliwa z 20 listopada, jaki wydarzył się przy budowie promu o rozmiarach 16-piętrowego budynku.

Musk szacuje koszt jednorazowego odpalenia zestawu rakieta + statek kosmiczny na jedyne 2 miliony dolarów. To kilkaset razy mniej, niż obecnie pochłania wyniesienie podobnej liczby ludzi i ładunku w przestrzeń kosmiczną.

Tak czy inaczej – aby ułatwić sfinansowanie tego akumuluję ziemskie aktywa – napisał na Twitterze niedawno Elon Musk.