Koronawirus może sprawić, że podrożeją smartfony. Firmy zamykają zakłady w Chinach

Patrycja Wszeborowska
Chińscy producenci smartfonów poinformowali rosyjskie firmy telekomunikacyjne, że wstrzymują dostawy telefonów do połowy lutego z powodu krążącego koronawirusa. Jednocześnie koncerny technologiczne spoza Chin podejmują decyzje o zamykaniu swoich zakładów produkcyjnych i biur na terenie kontynentalnych Chin. To może sprawić, że niedługo smartfony podrożeją.
Przez koronawirusa smartfony mogą podrożeć. Fot. Piotr Skórnicki / Agencja Gazeta
Fabryki wstrzymują dostawy
Jak podaje „Rzeczpospolita”, chińscy producenci smartfonów, tj. Huawei, Xiaomi, Lenovo, ZTE, Realme oraz Vivo zaczęły zmieniać terminy dostaw nowych urządzeń do rosyjskich operatorów telekomunikacyjnych. Zmiany nastąpiły z powodu epidemii koronawirusa, który zmusił fabryki do świętowania chińskiego Nowego Roku do 10 lutego.

Zastrzegają jednak, że istnieje prawdopodobieństwo przedłużenia tego terminu. Chińscy eksperci medyczni twierdzą bowiem, że szczyt zachorowań na śmiertelnego wirusa przypadnie w połowie lutego, jednak zaledwie tydzień temu zapowiadali, że spadek zachorowań nastąpi 1-2 lutego. Nie nastąpił.


Rosyjscy specjaliści ds. rynku smartfonów twierdzą, że jeśli dostaw nie będzie do końca lutego, ceny telefonów dla użytkowników podskoczą o 10-15 proc. Tymczasem nie tylko chińscy producenci mają problemy z produkcją w fabrykach. Wiele zagranicznych koncernów również produkuje swoje telefony w Chinach.

Jak pisaliśmy w INNPoland.pl za agencją Bloomberg, z powodu koronawirusa Apple zamyka wszystkie swoje sklepy, biura i zakłady produkcyjne w kontynentalnych Chinach. Jest jeden szkopuł - większość produkcji amerykańskiego giganta jest umiejscowiona w Chinach, co może spowodować opóźnienia lub zmniejszenie dostaw iPhone’ów.