W Polsce można zbudować dom bez pozwolenia. Ale mało kto o tym wie

Leszek Sadkowski
Możliwość budowy domu bez pozwolenia wprowadzono w 2015 roku. Według ambitnych założeń z ułatwionego postępowania miało korzystać 30 tys. inwestorów rocznie. Tymczasem jest ich wielokrotnie mniej.
Chętni na budowę mają duży wybór tanich domów Fot. System 3E

Czasochłonne pozwolenia


Uproszczony model załatwienia formalności przy budowie domu został wprowadzony 5 lat temu.

- Według niego inwestor jedynie zgłasza budowę domu i nie musi najpierw uzyskać pozwolenia. Uzyskanie pozwolenia na budowę jest czasochłonne i inwestor musi zebrać pokaźną liczbę wymaganych dokumentów - podaje serwis domiporta.pl.

I dodaje, że przed rozpoczęciem budowy musi posiadać przynajmniej decyzję o warunkach zabudowy (tzw. WZ-tkę), mapę do celów projektowych, projekt budynku oraz decyzje o przyłączach, czyli najważniejsze z dokumentów, jakie należy zebrać.


30 dni dla urzędu


Opisywane uproszczenie procedur sprawia, że inwestor nie musi czekać na pozytywną decyzję urzędników i składa samo zgłoszenie rozpoczęcia budowy. Jeżeli przez 30 dni urząd nie zgłosi zastrzeżeń do projektu, może ją zaczynać.

Ale jak podaje portal rozwiązanie nie cieszy się zbytnią popularnością. Główny Urząd Nadzoru Budowlanego (GUNB) wyliczył, że w całym 2015 roku zgłoszono jedynie 5302 domów wybudowanych według uproszczonej procedury. W 2017 roku było ich jeszcze mniej, 3303.


Duży wybór tanich domów


Chętni na budowę mają tymczasem duży wybór tanich domów. O sposobach na szybkie i tanie wybudowanie własnego domu pisaliśmy już na łamach INNPoland.pl.

Jednym z przykładów są domy SYSTEM 3E i DOM 3E. Twórcy technologii opatentowali ekologiczny system wznoszenia ścian z elementów 3E na bazie perlitu.

Z kolei dom projektu Solace ma 44 metry kwadratowe powierzchni użytkowej i można go postawić na 35 metrach gruntu. Dodatkową powierzchnię wygospodarowano dzięki stworzeniu antresoli (ponad 14 m kw.).