Potęga bankowości odeszła do historii. Czy klient musi ponosić tak duże koszty obsługi?
Prezes mBanku Cezary Stypułkowski opowiada jak będzie wyglądał sektor bankowy po pandemii i wspomina o większych opłatach za bankowe usługi. Czy banki rzeczywiście muszą pobierać ich tak wiele i dokąd zmierza polski sektor finansowy?
Potęga bankowości odeszła do historii
Na pytanie onetu, jak będzie wyglądał sektor bankowy po pandemii prezes mBanku Cezary Stypułkowski opowiada, że już kilkanaście lat temu w kontekście kryzysu globalnego sektora bankowego użył stwierdzenia: „the glory is gone”.
- Innymi słowy, potęga bankowości odeszła do historii razem z upadłością Lehmana. Banki są jednak wciąż istotnym elementem infrastruktury społecznej - ocenił
Jego zdaniem wiele codziennych czynności wymaga szybkiego przepływu pieniędzy i to banki zapewniają, a kanał bankowy służy też do załatwiania różnych spraw urzędowych dzięki usłudze uwierzytelnienia tożsamości poprzez rachunek bankowy.
Banki muszą pobierać opłaty
- Także środki publiczne, m.in. z Tarczy Finansowej PFR, płyną do firm tą drogą. Dodatkowo oferta, zakres usług i produktów, jakie oferujemy klientom, jest nieporównywalnie większa od tej sprzed 10-12 lat. Za to wszystko banki muszą pobierać jakieś opłaty, by zarabiać i finansować tą infrastrukturę - stwierdził.
I dodał, że w środowisku niskich stóp procentowych, w którym banki w oczywisty sposób zarabiają mniej na odsetkach, wzrastać będzie znaczenie pobieranych prowizji i opłat. A na skutek nowych wymogów kapitałowych oraz restrykcji regulacyjnych, polski sektor bankowy notuje też coraz niższy zwrot z zainwestowanego kapitału.
- Jeśli regulator nakłada na banki nowe obowiązki, to nie ma wyjścia, ktoś musi za to zapłacić. Czasy, kiedy wszystko było za nominalne zero złotych, odchodzą w przeszłość.
Chiński model
Wydaje się jednak, że pytanie jest inne. Otóż dlaczego banki mają i chcą pobierać od nas tyle różnych opłat za swoje usługi? To pytanie o formę i przyszłość bankowości w ogóle. W Chinach np. banki odchodzą do przeszłości, bo ich rolę przejmuje aplikacja Wechat czy Alipay.
One za większość usług nie pobierają opłat i są niezmiernie zyskowne. Dlaczego więc polskie banki aż tyle różnych opłat pobierają, a wiele z nich popełnia mnóstwo błędów na koszt klienta. Czy zatem nie należy najpierw zacząć od siebie?
O sytuacji sektora pisaliśmy niedawno w tekście "Wielkie spadki wycen krajowych banków na GPW. Oto przyczyny", gdzie częściowo wyjaśniliśmy to dlaczego ich kondycja jest ostatnio coraz słabsza.