Elektrownia atomowa będzie w Polsce, pomogą nam Amerykanie. Jest jeden problem
Prezydent Andrzej Duda po przyjeździe z Stanów Zjednoczonych nie przywiózł żadnych ważnych informacji. Chociaż mocno nadmienił, że Polska będzie budować elektrownię atomową i pomogą w tym Amerykanie.
Problem w realizacji
Ubiegający się o reelekcję prezydent Andrzej Duda po powrocie z Waszyngtonu ogłosił, że w Polsce powstanie elektrownia atomowa.W tym celu wykorzystamy amerykańską technologię i doświadczenie w budowaniu tego typu elektrowni. Dlatego niedługo ma zostać podpisana umowa między Polską, a Stanami Zjednoczonymi, dzięki temu zaczną się prace projektowe - podaje Rzeczpospolita.
Taką informację potwierdził również w czwartek Jacek Sasin wicepremier i minister aktywów państwowych, że Amerykanie zostaną partnerem Polski w kwestii rozwoju i budowy elektrowni jądrowej.
Jak czytamy w Rp koszt wspomnianej inwestycji w elektrownie atomową o mocy 6–9 GW wyniesie 100–135 mld zł. Prace nad projektem ma zacząć spółka córka Polskiej Grupy Energetycznej. PGE ogłosiło, że nie będą w stanie sfinansować inwestycji. Dlatego tutaj odpowiedzialność finansowa będzie spoczywać na budżecie Skarbu Państwa.
Prawdopodobnie pierwszy blok jądrowy powstanie w 2033 roku. Wtedy przewiduje się, że skończą się złoża w kopalniach węgla brunatnego.
Obecnie energetycy mają pewne obawy co do możliwości pojawienia się upałów i suszy w naszym kraju przez co spada poziom wód w rzekach, która jest potrzebna do funkcjonowania elektrowni jądrowej.
Z drugiej strony przez ostatnie ulewne dni duże problemy odnotowały elektrownie węglowe w szczególności w Bełchatowie. Przez opady została zalana przesypownia nawęglania, przez co w całym kraju uciekło razem 4 GW mocy.
Technologia poszła na przód
Jak pisaliśmy w INNPoland.pl jednym z powodów dla którego wstrzymano prace na budową elektrowni jądrowej w Polsce była katastrofa w Czarnobylu.Według pierwszych planów pierwsza elektrownia atomowa w Polsce miała stanąć w Żarnowcu.