Sezony grzewcze to mit. To, kiedy kiedy kaloryfery będą ciepłe, zależy od kilku czynników

Kamil Nowicki
Duży spadek temperatur powoduje, że zaczynamy się poważnie zastawiać, kiedy kaloryfery zaczną grzać. Choć dla niektórych może to być zaskoczenie, w tej sprawie nie ma jednej konkretnej daty. Wszystko zależy od kilku czynników.
Sezon grzewczy 2020/2021 Fot. Piotr Mazur/Agencja Gazeta

Sezon grzewczy 2020/2021

Spory spadek średniej dziennej temperatury, wpływa również na temperaturę w naszych mieszkaniach. Wtedy najczęściej myślimy o tym, kiedy w końcu rozpocznie się sezon grzewczy.

Definiuje to dokładnie rozporządzenie ministra gospodarki z 2007 r. – Sezon grzewczy to okres, w którym warunki atmosferyczne powodują konieczność ciągłego dostarczania ciepła w celu ogrzewania obiektów – czytamy w rozporządzeniu.

Na decyzję o rozpoczęciu sezonu grzewczego może wpłynąć rozporządzenie ministra infrastruktury, które z kolei określa, jaka temperatura ma panować w poszczególnych pomieszczeniach. W przypadku pomieszczeń takich jak pokoje mieszkalne, kuchnie czy biura, temperatura nie może być niższa niż 20 stopni Celsjusza. Cieplej musi być w m.in. łazienkach, szatniach, pływalniach, gdzie temperatura nie powinna spaść poniżej 24 stopni Celsjusza.

Kto ustala rozpoczęcie sezonu grzewczego?

Jednak mimo rozporządzenia, ostateczna decyzja jest uzależniona od spółdzielni i zarządców nieruchomości. To właśnie oni odpowiadają za monitorowanie temperatury.


Niektórzy decydują się na rozgrzanie kaloryferów już we wrześniu. Z reguły, obserwując minione lata, sezon grzewczy zaczyna się w październiku lub w listopadzie, czyli w momencie, kiedy są najmniejsze szanse na wzrost temperatur.

Jeżeli np. we wrześniu dana wspólnota będzie chciała szybciej rozpocząć sezon grzewczy, powinna się zwrócić do spółdzielni, która skontaktuje się z dostawcami ciepła np. ciepłowniami miejskimi. Te zaś ciepło powinny dostarczyć w ciągu doby lub dwóch. Decyzyjność spółdzielni potwierdza strona warszawskiecieplo.pl.

– Ciepło sieciowe dostępne jest przez cały rok. Podobnie przez cały rok produkowane jest ciepło do ogrzania wody w kranach w warszawskich budynkach. Nie istnieją sezony grzewcze. To od administratora budynku zależy, kiedy zostanie włączone ogrzewanie – czytamy na stronie.

Jeżeli naszym dostawcą ciepła jest w Warszawie SPEC Zakład Energetyki Cieplnej, to możemy liczyć na ciepło "na żądanie".

Z kolei Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej w Krakowie poinformowało, że w czwartek 24 września zaczęło już dostawy ciepła - na terenie Krakowa i Skawiny.

W Katowicach jedna z spółdzielni w połowie września podjęła kroki, aby przygotować się do sezonu grzewczego 2020/2021, co skutkuje koniecznością odpowietrzenia instalacji wewnętrznej – informuje mieszkańców jedna z katowickich spółdzielni.

Jak oszczędzać podczas sezonu grzewczego?

Ocieplanie naszego mieszkania to zwiększone koszty, których nie ponosimy w okresie wiosenno-letnim. Dlatego warto przestrzegać prostych zasad, które nie spowodują wysokich rachunków za ciepło.

Przede wszystkich nie zasłaniajmy grzejników - dzięki temu będą one dobrze przekazywać ciepło. Meble powinny być ustawione w odległości przynajmniej 1 metra od kaloryfera, jak informuje warszawskiecieplo.pl.

Ważną sprawą jest szczelność okien i drzwi, które mogą wpuszczać sporo zimnego powietrz z zewnątrz. Dobrze się również wyposażyć termostat grzejnikowy, który zadba o poprawną temperaturę wewnątrz pomieszczenia. Zamykajmy również nieużywane pomieszczenia, których nie ocieplamy.

Warto także pamiętać o obniżaniu temperatury na noc. W pokojach dziennych o kilka stopni, a w sypialni do ok. 18 stopni.