Polityk PiS "polecał" ludzi do pracy w urzędzie. Jego siostra została zastępcą naczelnika

Katarzyna Florencka
Poseł PiS Dariusz Stefaniuk jeszcze jako prezydent Białej Podlaskiej miał polecić szereg osób do pracy w tamtejszej jednostce Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego. Zastępcą naczelnika urzędu została jego siostra.
Poseł PiS Dariusz Stefaniuk był w latach 2014-2018 prezydentem Białej Podlaskiej. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Dariusz Stefaniuk pełnił w latach 2014–2018 urząd prezydenta Białej Podlaskiej. Pod koniec tego okresu, w 2017 i 2018 r. miał ogromnie zainteresować się procesem obsady stanowisk w nowo otwartym wydziale zamiejscowym GITD. Jak twierdzi portal Interia, prezydent miał wówczas w rozmowach z urzędnikami polecać do pracy różne osoby.

Czytaj także: Krewni i znajomi królika. Prosto z PKP do gabinetu wicepremiera Kaczyńskiego

Bezrobocie w mieście sięgało wówczas 12 proc.: w naborze do nowego wydziału GITD wzięło udział aż 350 osób. Wśród kandydatów znalazła się m.in. Agata Chomiuk, siostra Stefaniuka, która koniec końców została zastępcą kierownika jednostki.


Sam poseł wypiera się oskarżeń o to, że wpływał na to, kto otrzyma pracę w urzędzie: – Jeżeli są osoby, które aplikowały do ITD i ja o nich dostaję dobrą opinię, że to dobre osoby, to mogę powiedzieć, że są dobre. Natomiast wybór tych osób jest absolutnie poza moim zasięgiem – powiedział w rozmowie z Interią.

Ulubieniec PiS

Jeszcze jako prezydent Białej Podlaskiej Stefaniuk cieszył się opinią ulubieńca partii rządzącej. To w jego mieście Jarosław Kaczyński wbijał pierwszą łopatę pod budowę bloków z Mieszkania+. – Był pierwszy, jest młody, przyszłość przed nim – chwalił Stefaniuka.

Ten zresztą kontaktów z PiS się nie wypierał. "Byłbym totalnym nieudacznikiem, gdybym nie wykorzystał tych wszystkich znajomości z ludźmi, którzy są dzisiaj u władzy. Wschodnia Polska to nie zaścianek" – opowiadał.

Mimo ogromnego poparcia partii, w wyborach samorządowych 2018 Stefaniuka pokonał... Jego były zastępca. Michał Litwiniuk został wyrzucony za "niestawienie się w pracy" po tym, jak Stefaniuk dowiedział się, że będzie startował w wyborach. Zwycięskiego kandydata poparła Koalicja Obywatelska.

Czytaj także: "Przerwaliśmy tę komedię". Propaganda nie pomogła, druzgocąca porażka ulubieńca PiS