„Kontrolerzy nie są od odśnieżania”. Dostał mandat, bo bilet za szybą przykrył śnieg

Redakcja INNPoland
Mandat za nieopłacenie postoju można dostać nawet, jeśli ma się wykupiony abonament. Przekonał się o tym pewien mieszkaniec Lublina, któremu wlepiono karę, ponieważ dokument leżał za szybą samochodu, na której leżała gruba warstwa śniegu.
Mandat mimo ważnego biletu? Tak, jeśli dokument przykrył śnieg. Fot. Przemysław Skrzydło / Agencja Gazeta

Mandat za bilet pod śniegiem

Czy kontroler może wystawić mandat za brak opłaty postojowej mimo wykupionego abonamentu za parkowanie? Okazuje się, że tak - jeśli kwitek z dowodem zakupu znajduje się za nieodśnieżoną szybą.

Właśnie taka sytuacja spotkała ostatnio pewnego mieszkańca Lublina, który z zaskoczeniem odkrył za wycieraczką swojego samochodu mandat. Dlaczego? Ponieważ kontrolerzy nie są od odśnieżania aut, tylko od sprawdzania obecności biletów parkingowych.

– Kontrolerzy nie mogą odśnieżać szyb zaparkowanych pojazdów – tłumaczy w rozmowie z „Kurierem Lubelskim” Justyna Góźdź z biura prasowego Urzędu Miasta Lublin. – Sprawdzają natomiast w urządzeniach kontrolnych wniesione opłaty jednorazowe (w parkomatach i aplikacji mobilnej) i abonamentowe, co jest zgodne z zapisem obowiązującej umowy z operatorem – dodaje.


Sprawę na szczęście można rozwiązać. Aby uniknąć mandatu, trzeba złożyć wniosek o przeprowadzenie procedury wyjaśniającej w Biurze Strefy Płatnego Parkowania lub w miejskim Zarządzie Dróg i Mostów.

Mandat za odśnieżanie

O mandat zimą wyjątkowo łatwo – chociażby podczas odśnieżania auta. Wielu kierowców „rozgrzewa silnik przed jazdą”, co może poskutkować nawet dwoma mandatami w wysokości nawet 300 zł i 50 zł. Jeden za pozostawienie pracującego silnika i oddalenie się od pojazdu, drugi zaś za nadmierną emisję spalin i hałasu.

Do tego dochodzi jeszcze 100 złotych, jeśli cała procedura odbywa się na obszarze zabudowanym.