Kaczyński zdradził, po co PiS wprowadza Nowy Ład. "Żeby przychodziły na świat dzieci"

Katarzyna Florencka
Zastanawiacie się, czym w ogóle jest tak forsowany przez PiS "Nowy Ład" i czemu ma się przysłużyć? Z odpowiedzią na te pytania pospieszył sam prezes PiS Jarosław Kaczyński. O nowym flagowym programie rządu opowiedział w świątecznym wywiadzie dla TV Republika.
Jarosław Kaczyński opowiedział o założeniach tzw. Nowego Ładu PiS. Fot. Michał Łepecki / Agencja Gazeta
Czym jest cały ten Nowy Ład, o którym co i rusz słyszymy? Nie jest to jeszcze w 100 proc. pewne – pod naporem trzeciej fali pandemii i afery z majątkiem Daniela Obajtka PiS zdecydował się przesunąć jego prezentację. Wicepremier Jarosław Kaczyński zapewnia jednak, że mówimy o "konkretnym, gotowym planie".

Jarosław Kaczyński o Nowym Ładzie

Prezes PiS mówił o planowanych zmianach w specjalnym wywiadzie dla TV Republika. Jak stwierdził, "Nowy Ład" to skrótowe określenie całej nowej polityki rządu. Z krótkiego opisu, jaki przedstawił, wynika, że ambicją rządu jest, aby w programie nie było wewnętrznych sprzeczności.


– Różnego rodzaju elementy będą wynikały jedne z drugich, będą się nawzajem uzupełniały, nawzajem wzmacniały i będą prowadziły do tego celu, który chcemy osiągnąć – stwierdził Kaczyński. Prezes PiS wzbraniał się co prawda przed podaniem jakichkolwiek konkretnych informacji – jednak nie zdołał się powstrzymać przed zapewnieniem, że w Nowym Ładzie znajdzie się miejsce na programy wspierające rodziny.
Fot. Michał Łepecki / Agencja Gazeta
– Cały ten program jest nastawiony na to, żeby te rodziny łatwiej powstawały, żeby przychodziły na świat dzieci i żeby to wszystko było dla przeciętnego Polaka, w tym wypadku chodzi przede wszystkim o ludzi młodych, ale także ludzi w średnim wieku, po prostu łatwiejsze czy realniejsze – mówił Kaczyński.

Co znajdzie się w Nowym Ładzie?

Z przecieków dot. Nowego Ładu wiemy, że program PiS ma "kompleksowo przebudować system podatkowy", na czym mają skorzystać ludzie zarabiający do mediany dochodów (w tym momencie ok. 4500 zł brutto).

Najprawdopodobniej zmieniony zostanie również flagowy program partii rządzącej, czyli 500+. Minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg wskazała, że premier Morawiecki "przedstawi ciekawe oferty" w planie odbudowy. Za sprawą ciągłych wzrostów cen produktów wartość świadczenia cały czas maleje. Popularna teoria mówi, że świadczenie może zostać podwyższone nawet do 700 plus.

Tymczasem, choć zwiększenie liczby urodzeń było głównym celem flagowego projektu PiS, wpływ na demografię ma on absolutnie zerowy. Główny Urząd Statystyczny szacuje, że w 2020 r. zarejestrowano 355 tys. urodzeń żywych, tj. o ok. 20 tys. mniej niż w poprzednim roku.

Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej INNPoland.pl