Rybacy znaleźli skarb w brzuchu wieloryba. Ta suma jest wielka jak sam kaszalot
Bajki nie zawsze muszą być fikcją. Grupa rybaków z Jemenu natknęła się na truchło wieloryba dryfujące po Zatoce Adeńskiej. Gdy wyciągnęli je na brzeg i rozpruli jego brzuch, im oczom ukazał się skarb wart 1,5 mln dolarów.
Okazało się, że mieli słuszność, bo po rozkrojeniu kaszalota w jego wnętrzu znaleźli ambrę – rzadko spotykaną cenną substancję wykorzystywaną w przemyśle perfumeryjnym. – Unoszący się zapach nie był zbyt przyjemny, ale pachniał jak pieniądze – relacjonował jeden z rybaków w nagraniu BBC.
Ambra na plaży w Tajlandii
Znalezisko rybaków – choć wyjątkowe – wcale nie należało do najcenniejszych. W zeszłym roku 60-latek z Tajlandii stał się milionerem zupełnie przez przypadek. Wszystko za sprawą ambry, którą znalazł przypadkiem, spacerując po plaży.Można powiedzieć, że rybak wygrał na loterii bez kupowania losu. Mężczyzna, który zarabia równowartość 2,4 tys. zł miesięcznie, przypadkowo wpadł na prawdopodobnie największą na świecie bryłę ambry. Znalezione "wymiociny wieloryba" były warte ok. 12 mln zł.