Opaska, która może uratować życie twojej babci. Ważny wynalazek Polaków

Aleksandra Jaworska
Kompleksowa ochrona bliskich w trybie zdalnym? Tak, to możliwe. LocoLife to już kolejne z urządzeń Bezpiecznej Rodziny, które w sposób zdalny pozwala troszczyć się o najbliższych. Nowa opaska SOS została wyposażona w istotne funkcje chroniące zdrowie i życie seniorów.
Bezpieczna Rodzina poszerzyła ofertę dla seniorów o nową opaskę SOS, która w kompleksowy sposób pozwala chronić bliskich na odległość. Fot. Unsplash

Ochrona seniora z nową opaską SOS

Opaska LocoLife została wyposażona w nowe funkcje – zdalny pomiar ciśnienia oraz pulsu, a także czujnik upadku. Właśnie z poziomu aplikacji można zmierzyć puls oraz ciśnienie, sprawdzić lokalizację seniora, a w wyjątkowych sytuacjach uaktywnić nasłuch otoczenia.

Do opaski został też dodany czujnik upadku – jedna z najistotniejszych funkcjonalności w tego typu urządzeniach według opinii klientów firmy Locon, która jest pomysłodawcą gadżetu. Gdy starsza osoba źle się poczuje, za pomocą przycisku SOS, wysyła powiadomienie do opiekuna.


Dane są zresztą przesyłane na bieżąco do aplikacji Bezpieczna Rodzina i pozwalają być blisko tych, których kochacie, nawet, gdy dzielą was setki kilometrów. Opaska jest wyposażona w kartę SIM i daje możliwość stałego kontaktu 24/7, bez potrzeby używania telefonu.
Opaska SOS dla seniora z pomiarem pulsu i ciśnienia, czujnikiem upadku oraz nielimitowanymi rozmowami.Fot. Locon
Pojemna bateria pozwala na działanie urządzenia do 4 dni. Mateusz Zdunek opowiedział INNPoland o tym produkcie, który oprócz tego, że reaguje szybką pomocą, może być doskonałym prezentem dla ukochanych rodziców i dziadków.

INNPoland: Proszę na początek powiedzieć, skąd pomysł na lokalizowanie seniorów?

Mateusz Zdunek: Jest to odpowiedź na rosnące zapotrzebowanie rynku. Do 2050 roku 40% społeczeństwa będą stanowić seniorzy. Odpowiedzią na to, w naszym odczuciu, jest teleopieka. W lokalizacji natomiast mamy doświadczenie już około dwudziestoletnie, tyle już ma nasza firma, wywodzimy się bowiem właśnie z aplikacji lokalizacyjnych.
Od tego się wszystko zaczęło?

Rozwój w kierunku teleopieki, a wraz z nią pojawienia się w naszej firmie urządzeń pozwalających nie tylko na precyzyjne lokalizowanie, ale również monitorowanie stanu zdrowia, wydawał się naturalnym krokiem naszej dalszej działalności.

Nasza aplikacja już wcześniej pozwalała na lokalizowanie telefonu danej osoby, a również posiadała dodatkową funkcję wzywania pomocy tzw. S.O.S, dzięki której senior miał możliwość naciśnięcia przycisku, który uruchomi kontakt z opiekunem.

Co się wtedy dzieje?

Jeśli senior posiada telefon typu smartfon, to SOS zaczyna automatycznie rejestrować otoczenie - nagrywa film oraz dźwięk i przesyła te dane wprost na telefon opiekuna.

Ta funkcja jest przydatna zarówno w sytuacji bezpośredniego zagrożenia np. napaści, ale także w chwili wypadku. Opiekun o zdarzeniu zostaje powiadomiony wielokanałowo - dostaje SMSa, maila, powiadomienie push w samej aplikacji wraz z nagraniami i najważniejszą informacją jaką jest precyzyjna lokalizacja, gdzie taka S.O.Ska miała miejsce.

To dla nas kluczowe, aby opiekun mógł jak najszybciej dotrzeć do poszkodowanego lub przekazać tą informację odpowiednim służbom ratunkowym.

Na razie mówimy o aplikacji, a opaska?

Aplikacja na telefon kierowana jest do całych rodzin - dzieci, partnerów, a także do seniorów. Nowoczesnych, w pełni sił, w wieku około emerytalnym, posiadających smartfona, którzy chcą być w stałym kontakcie ze swoimi bliskimi.
Zaczęliśmy się zastanawiać jak to wykorzystać i wyjść z podobną funkcjonalnością przede wszystkim do tych osób, które nie mają smartfona, są chore, mało mobilne. Mieliśmy wtedy już prawie milion klientów naszej aplikacji i byliśmy pewni, że jest to potencjał, który warto wykorzystać szerzej.

Chodzi też przecież o zdrowie…

Dokładnie tak. Nie chcemy, żeby senior musiał szukać w swoim telefonie aplikacji i uczyć się jej obsługi, bo w tym czasie można równie dobrze zadzwonić na pogotowie.

Właśnie dlatego wyszliśmy poza schemat aplikacji. Postawiliśmy, że to technologia będzie służyła seniorowi, a nie on musiał się podporządkowywać jej.
Aplikacja jest rozwijana przez polski zespół programistów i deweloperów.Fot. Locon
W postaci urządzenia?

Teleopieka pozwala na opiekę nad daną osobą, w sposób zdalny - nawet gdy opiekun jest daleko, mieszka w innym mieście czy jest aktywny zawodowo. Wykorzystujemy do tego celu specjalnie dla nas zaprojektowaną opaskę na nadgarstek, zintegrowaną z autorską aplikacją, ale tym razem tylko na telefon opiekuna.

Urządzenia a'la zegarek?

Opaska to urządzenie w formie zegarka z wbudowana kartą SIM i jest przeznaczona nawet dla osób niedowidzących czy z chorobą Parkinsona. Składa się z minimalnej liczby łatwych w obsłudze przycisków, co stanowi optymalne rozwiązanie.

Dzięki teleopiece osoba nosząca opaskę jest całodobowo monitorowana, może w każdej chwili wezwać pomoc, a opiekun za pośrednictwem aplikacji ma dostęp do parametrów życiowych oraz zna lokalizację seniora.

Czy senior może mieć taką opaskę zawsze przy sobie?

Tak, nawet pod prysznicem. Jest ona wodoodporna, a poślizgnięcie w łazience jest jednym z najczęstszych wypadków dotykających osoby starsze.

Wielu seniorów mieszkających samotnie szczególnie obawia się upadków i związanych z nimi komplikacji, podczas gdy wczesna interwencja pogotowia potrafi przełożyć się w znacznym stopniu na dalszą sprawność po wypadku.

Opaski posiadają czujnik upadku, więc opiekun o takiej sytuacji zostanie poinformowany niezwłocznie.
Czy starszy senior będzie miał problem z obsługą opaski?

Opiekun sam decyduje w jakiej formie senior będzie potrzebował jego wsparcia, by pozostać aktywnym, dlatego opracowaliśmy dwa urządzenia, które zaspokoją zróżnicowane potrzeby podopiecznych - LocoLife i LocoLife Plus.

Obydwie zostały wyposażone we wspomniany już przycisk SOS oraz zostały zintegrowane z naszą autorską aplikacją lokalizacyjną.

Niektórzy seniorzy nie są jednak tak technicznie biegli jak ich młodsi krewni.

Zdajemy sobie sprawę z ograniczeń, tych percepcyjnych jak i czysto fizycznych, u naszych podopiecznych. Intencjonalnie produkujemy urządzenia proste w obsłudze, które mają tylko dwa przyciski. Zielony przycisk (nawiązuje połączenie głosowe z numerem telefonu opiekuna) i czerwony (wezwanie pomocy).

Opaska posiada automatyczny czujnik upadku, w pełni zdalne monitorowanie pulsu i ciśnienia krwi. To właśnie nasza opaska podstawowa LocoLife i wierzymy, że każdy senior sobie z nią poradzi.

A druga opaska, bardziej zaawansowana?

LocoLife Plus jest kierowana dla seniorów aktywnych. Posiada dodatkowo wyświetlacz, na którym wyświetla się zegar, liczba przebytych kroków, wiadomość od opiekuna.

Senior może na niej samodzielnie dokonać referencyjnego pomiaru pulsu oraz ciśnienia krwi. Przykładowo, taką opaskę można użyć, aby wesprzeć rekonwalescencję seniora i pomóc mu odzyskać zdrowie i sprawność po operacji.

Czy opaskę się ładuje? Jak właściwie działa?

To jedno z wyzwań, nad którym będziemy w przyszłości pracować. Jeśli cofniemy się w czasie, to na początku tego typu opaski trzymały około 24 godziny, po czym wymagały podłączenia do prądu. Musimy zdawać sobie sprawę z niewielkich gabarytów opaski, mniejszych w porównaniu z telefonem oraz tego, że opaska cały czas działa „w tle” wysyłając dane o lokalizacji.

Naturalne jest, że bateria trzyma w takim urządzeniu krócej. Natomiast od początku zależy nam, żeby podopieczni mieli możliwość jak najrzadszego jego ładowania, żeby ich bliscy byli spokojniejsi i mieli pewność, że trzymają rękę na pulsie. W tym momencie jedno ładowanie utrzymuje opaskę w działaniu nawet do 4 dni.

I po 4 dniach urządzenie podłącza się do ładowarki?

Tak, choć tu nie składamy broni i pracujemy nad pewnym rozwiązaniem, które byłoby jednocześnie intuicyjne i proste. Mowa tu o ładowarce magnetycznej, dzięki której ładowanie opasek przez seniorów byłoby jeszcze łatwiejsze.

A co z danymi, które opaska gromadzi? Czy są one bezpieczne?

To jest nasza przewaga nad wieloma pojawiającymi się na rynku opaskami działającymi na chińskich aplikacjach oraz gromadzących wrażliwe dane osobiste, tj. numery telefonów czy lokalizację, na chińskich serwerach.

Nasz produkt jest całkowicie zabezpieczony. Działa na polskiej aplikacji, w oparciu o polskie prawo, a dane są bezpieczne na polskich serwerach. Mamy więc pewność, że nasze dane nie dostaną się w niepowołane ręce.

Współpracujemy ze wszystkimi operatorami GSM, a w urządzeniach wykorzystujemy możliwości technologii GPS, Wi-Fi i BTS dla dokładnej lokalizacji. Aplikacja jest wzbogacona o autorskie algorytmy, które precyzują położenie naszego seniora.

Czy jest coś takiego, co mogłoby seniorowi sprawić w użytkowaniu opaski jakąś trudność?

Muszę przyznać, że jest coś, co jest problemem nierozwiązywalnym. Osoby starsze lub mocno schorowane czasami wciskają przycisk SOS przez przypadek, uruchamiając tym samym pomocową lawinę powiadomień, która w tym wypadku nie jest konieczna.

Dzieje się to sporadycznie?

Raczej tak, choć rodziny seniorów w tym względzie mają jasno sprecyzowaną opinię. Wolą dostać o to jedno czy dwa powiadomienia w tygodniu więcej, nawet jeśli są wywołane przez seniora „niechcący”, niż pozbawić się całkowicie takiej możliwości. To prosty rachunek sumienia.

Załóżmy, że nie wiem o tej opasce jeszcze nic. Chcąc ją kupić, co powinnam o niej wiedzieć? Jaka jest jej główna zaleta?

To w pełni nowoczesna zdalna opieka nad seniorem. Prostota, działanie i jakość. Bez zobowiązań, bez konieczności podpisywania dodatkowych umów. Otrzymuje pani produkt od razu gotowy do użycia.
Każde urządzenie jest przed wysyłką ręcznie sprawdzane przez nasz dział techniczny, jednak gdyby mimo to, trafił się wadliwy egzemplarz, to wymienimy go na nowy. Może pani liczyć na naszą pomoc na każdym etapie, ponieważ mamy genialny zespół wsparcia klientów, śmiem twierdzić, że najlepszy w Polsce.

Mieliśmy wielkie szczęście stworzyć zespół z empatycznych, troskliwych pracowników, dla których dobro klienta jest na pierwszym miejscu. To oni są sercem naszego zespołu. Działają również w weekendy i będą czekać na pani telefon. Bez nich wszystkich stworzenie tej firmy byłoby niemożliwe. Jesteśmy rodziną i tak samo traktujemy naszych klientów.

Od kiedy ten produkt jest w sprzedaży i jakie jest nim realne zainteresowanie?

Opaska jest w sprzedaży od ponad trzech lat. Zainteresowanie jest bardzo duże, w związku z tym wprowadzamy coraz to nowsze rozwiązania. Dlatego pierwotna wersja opaski, z którą zaczynaliśmy swoje pierwsze kroki trzy lata temu, nie przypomina już aktualnej LocoLife.

Jeszcze rok temu nie było czujnika upadku. Zbieramy feedback od naszych użytkowników poprzez ankiety, maile i dzięki rozmowom z nimi. Uczymy się, ulepszamy.

Czy opaska jest zatem uniwersalna? Czy jednak można zamówić rozmiar niestandardowy?

Opaska z biegiem czasu zmieniała również swój rozmiar. Aktualnie jest dwa razy mniejsza, przez co jest lżejsza, poręczna, mieści się na nadgarstku, zarówno kobiet, jak i mężczyzn. Jest na pasku - jak zegarek, jej obwód można regulować. Naszym celem jest aby nie utrudniała funkcjonowania seniora, była odpowiednia nawet dla osób schorowanych.

Czy trafia do państwa feedback także w postaci historii, w których opaska dosłownie “uratowała komuś życie”?

Przez kilka lat zebraliśmy wiele takich pozytywnych historii, ale nie mogę zdradzać ich szczegółów. Często dotyczą demencji i problemów ze splątaniem, zgubieniem się seniora. Wiem, że urządzenie jest wykorzystywane w dochodzeniu do sprawności po udarze.

Jeden z naszych klientów opowiadał, że dzięki urządzeniu jego bliski może sam podróżować autobusem z jednego końca miasta na drugi. To bardzo ważne z psychologicznego punktu widzenia. Opaska jest dyskretnym wsparciem, a jednocześnie pozwala pokonywać własne ograniczenia.

Czy urządzenie działa w dwie strony? Senior może kontaktować się z opiekunem, a czy opiekun może skontaktować się z seniorem?

Oczywiście. W każdą opaskę wbudowana jest indywidualna karta SIM. Można na nią zadzwonić z poziomu aplikacji lub wybierając numer telefonu. Znam wiele rodzin, które umawiają się na codzienny telefon np. o godzinie 19. Tak, żeby sprawdzić czy wszystko dobrze.

Czy oferujecie państwo coś jeszcze dla seniorów, co ułatwia im codzienne funkcjonowanie?

Nieustannie się rozwijamy. Mamy młody, ambitny zespół, świetny dział developmentu aplikacji. Na codziennych spotkaniach planujemy nasze kolejne kroki i nie zamierzamy osiąść na laurach.
Inwestujemy w nowe, praktyczne rozwiązania, aby wszyscy, którzy nam zaufali mogli każdego dnia czuć się w pełni bezpieczni. Teraz skupiamy się głównie na dwóch opaskach: LocoLife, LocoLife Plus i ich praktycznych funkcjonalnościach, aby każdy ze spokojem mógł chronić tych, których kocha.

Opaski podlegają refundacji czy to jedynie zakup prywatny?

Póki co działamy na rynku prywatnym, będziemy w najbliższym czasie brać udział w samorządowych przetargach, aby dotrzeć z teleopieką do jak najszerszego grona.

Zaufały nam również centra rehabilitacji, które z powodzeniem korzystają z naszego sprzętu. Senior pod opieką fundacji lub z orzeczeniem o niepełnosprawności, może ubiegać się o dofinansowanie takiego produktu.

Usługa Bezpieczna Rodzina wraz z urządzeniami ma do zaoferowania coś bezcennego - spokój dla opiekuna i zdrowie dla naszych bliskich.

Locon Sp. z o.o. jest liderem na polskim rynku w zakresie serwisów lokalizacyjnych (Location Based Services) i serwisów opartych o technologie GSM i GPS w Polsce. Firma specjalizuje się w usługach zwiększających poczucie bezpieczeństwa przy wykorzystaniu nowych technologii. Firma Locon stale współpracuje z takimi firmami jak: Orange, T-Mobile, Plus oraz Play.

Opaskę SOS z jej oferty można kupić na stronie BezpiecznaRodzina.pl od 359 zł.
Czytaj także: Ile może kosztować szkolenie seniora z obsługi smartfona? Opolski urząd chce za to fortuny