Była ambasador zbuduje nam elektrownie. Plan miliarderów na tanią energię nabiera rozpędu

Natalia Gorzelnik
Plany polskich miliarderów na zbudowanie w Polsce reaktorów SMR nabierają tempa. Zespół Elektrowni Pątnów-Adamów-Konin SA, którego większościowym udziałowcem jest Zygmunt Solorz, zawarł porozumienie z amerykańską firmą IP3 dotyczące wdrożenia i rozwoju energetyki w Polsce. Do kraju nad Wisłą wraca Georgette Mosbacher, była ambasador USA w Warszawie.
Georgette Mosbacher wraca do Polski. Fot: ANDRZEJ IWANCZUK/EastNews

Georgette Mosbacher w zarządzie IP3

Współpraca z amerykańską firmą IP3 ma zagwarantować sprawne wypracowanie planu i uzyskanie niezbędnych zgód odpowiednich władz w obu krajach. Projektem ma zajmować się Georgette Mosbacher, która właśnie dołączyła do zarządu amerykańskiej spółki.
Georgette Mosbacher
dla "Dziennika Gazety Prawnej"

Technologie jądrowe są kluczowym elementem, który może zapewnić Polsce i pozostałym krajom grupy Trójmorza wystarczającą ilość czystej energii. Długoterminowe bezpieczeństwo energetyczne Polski wymaga obecności w tym obszarze również sektora prywatnego, jak i planu wspierania innowacyjności w zakresie systemów jądrowych.


Plany Michała Sołowowa oraz Zygmunta Solorza, którzy chcą wybudować w Polsce reaktory SMR (small modular reactors), zakładają, że pierwszy z nich powstanie maksymalnie do 2030 r., a kolejne w rocznych odstępach. Koszt budowy planowanych sześciu reaktorów SMR jest szacowany na około 4,8 mld euro,


– Im szybciej Polska będzie miała dostęp do energii z atomu, tym lepiej dla jej mieszkańców i gospodarki – mówi w rozmowie z “Rzeczpospolitą” Zygmunt Solorz.
Zygmunt Solorz

Przede wszystkim chcemy czystego powietrza dla mieszkańców Polski. A żeby w Polsce można było oddychać lepszym powietrzem, trzeba skończyć z węglem. Ten koniec zbliża się z gigantyczną prędkością i można opowiadać o różnych teoriach czy pomysłach, ale jedynym realnym źródłem energii, które na masową skalę zastąpi węgiel, jest atom.

Jak podkreślają miliardery, plan nie ma być konkurencją, lecz uzupełnieniem rządowego planu budowy energetyki nuklearnej.

Odejście od węgla

Zespół Elektrowni Pątnów-Adamów-Konin SA (ZE PAK) w ubiegłym roku ogłosił wyjście z produkcji energii elektrycznej z węgla do 2030. Jest to najbardziej ambitna i najbardziej konkretna z deklaracji dekarbonizacyjnych złożonych przez polskie koncerny energetyczne.
Czytaj także: Polscy miliarderzy zbudują nam elektrownię jądrową. Tak tłumaczą swoją decyzję
– Polska jest hubem produkcyjnym Europy, która wymaga bezemisyjnych i stabilnych źródeł energii. Jeżeli chcemy rozwijać się dalej w szybkim tempie i stawać się coraz zamożniejszym społeczeństwem, ściągać do nas kolejne zagraniczne inwestycje, musimy mieć dostęp do atrakcyjnej cenowo energii – zaznacza Michał Sołowow.

Jak oceniają eksperci, przedsięwzięcie ma dużą szansę realizacji ze względu na umiejscowienie i już istniejącą infrastrukturę przesyłową prądu.