Tak źle jeszcze nie było. Ceny karpia biją kolejne rekordy drożyzny

Redakcja INNPoland
W tym roku tradycyjny karp na wigilijnym stole będzie nas kosztował o wiele więcej niż przed rokiem. A to za sprawą rosnącej inflacji, która przekłada się na ceny ryb. Jak podaje "Fakt", za karpia już teraz zapłacimy średnio o 25-30 proc. więcej niż w ubiegłe święta, a ceny mają jeszcze wzrosnąć.
Cena karpia będzie o wiele wyższa niż w poprzednie święta. Fot. KOZLOWSKI/POLSKAPRESS/Polska Press/East News
Wielu Polaków nie wyobraża sobie wigilijnego stołu bez smażonego karpia. Sęk w tym, że co roku muszą oni wydawać na nią coraz więcej. I jeśli ktoś myślał, że w ubiegłym roku wydał majątek, to jest w błędzie. Tegoroczna inflacja i drożyzna dosięgły także hodowców karpi.

– Generalnie na rynku cena karpia w tym roku jest o 25-30 proc. wyższa niż w poprzednim roku. Jego cena detaliczna, w różnych gospodarstwach, wynosi między 17 a 20 zł za kilogram. My obecnie mamy 18 zł, ale możliwe, że ulegnie ona zmianie. Cała branża spodziewa się, że przed świętami Bożego Narodzenia cena karpia wzrośnie – powiedział "Faktowi" Przemysław Urniaż, Dyrektor ds. infrastruktury i logistyki gospodarstwa Stawy Milickie SA.


Wyjaśnił, że na cenę ryby ma wiele czynników, w tym 50-procentowa podwyżka ceny karmy oraz 100 proc. wzrost ceny nawozu. – Gdy kupowaliśmy nawozy w tym roku, to ich ceny były już o 20-30 proc. wyższe niż w 2020 – dodaje Urniaż. Zauważa także, że karp jest coraz droższy przez susze, które wpływają spadek hodowli.

Przypomnijmy, że według opublikowanego szybkiego szacunku GUS, inflacja w październiku 2021 wyniosła 6,8 proc. rok do roku. Z kolei we wrześniu 2021 poziom inflacji wyniósł 5,8 proc., co zresztą stanowiło najwyższy wynik od 20 lat.

Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej INNPoland.pl