Ile wsadzić do koperty? Rusza sezon na kolędę
Chociaż pandemia sprawiła, że w wielu parafiach wizyty duszpasterskie zmieniły swój charakter, tradycyjnie po świętach Bożego Narodzenia księża ruszają z kolędą. Stałym elementem - poza modlitwą - jest wręczenie koperty. Ile powinno wynieść “co łaska”?
Ile w kopertę?
Chociaż do kościoła chodzi coraz mniej wiernych, to księdza po kolędzie wciąż przyjmuje ponad połowa z nas - podaje Business Insider Polska. Wizyta u parafian, poza wspólną modlitwą i szansą na bliższe zapoznanie, to również dodatkowe pieniądze. Które nie trafiają jednak w pełni do kieszeni duchownych.Jak pisał katolicki tygodnik “Niedziela”, nawet połowa kwoty ofiarowanej przy okazji kolędy przeznaczana jest na cele parafialne i diecezjalne, a połowa równo dzielona pośród księży. Niekiedy, po odliczeniu składek do kasy parafialnej i diecezjalnej, księżom przypada zaledwie 20 proc. zebranej kwoty.
Podział może wyglądać różnie, w zależności od wielkości i bogactwa parafii. Ile - zwyczajowo - wkłada się w kopertę? Z raportu Katolickiej Agencji Informacyjnej wynika, że najczęściej ofiarowaną kwotą jest 50 zł. Górna granica to zwykle 100 złotych, chociaż zdarzają się koperty z kwotą wyższą, jak i koperty … puste.Parafia wiejska w diecezji tarnowskiej, 3,2 tys. mieszkańców, 3 księży. Po kolędzie otrzymują oni w sumie ok. 22 tys. zł, z czego 10 proc. wędruje do kasy kurii, 20 proc. na cele remontowe w parafii, 10 proc. na dofinansowanie wyjazdów wakacyjnych dla dzieci z parafii, 10 proc. na zakup sprzętu rehabilitacyjnego. Pozostała część, czyli 50 proc. dzielona jest pomiędzy księży. Każdy z nich dostaje ok. 4 tys. zł.
Jak podaje BIP, co roku - chociaz coraz rzadziej - zdarzają się również sytuacje, w których proboszczowie z ambony odczytują nazwiska i ofiarowane kwoty. Zwykle jednak kwota na koniec kolędy podawana jest zbiorczo.
Kolęda 2021/2022
Jak pisaliśmy w NaTemat, tym roku wizyty duszpasterskie zbiegły się w czasie z kolejną falą zakażeń koronawirusem. A to oznacza kolejne wytyczne, których duszpasterze powinni przestrzegać, planując kolędę.
– Zazwyczaj jest tak, że kolęda zaczyna się już w grudniu, a nawet pod koniec listopada. Proboszczowie korzystają z wytycznych, które przygotowano już w ubiegłym roku. Dawały one możliwość wyboru wizyty duszpasterskiej w takiej formie, jaka będzie odpowiadała w danej sytuacji. Inaczej wygląda to w dużych miastach, inaczej w małych parafiach – mówi ks. Przemysław Śliwiński z biura prasowego Archidiecezji Warszawskiej.
Wspomniane wytyczne to trzy zasady, z których mogą korzystać księża w poszczególnych parafiach. Pierwszą formą może być zapraszanie wiernych z wyznaczonej części parafii (np. bloku, sąsiedztwa) na wspólną mszę w kościele. Druga to wizyta duszpasterska na zaproszenie parafian, zaś trzecia, możliwa zwłaszcza w parafiach wiejskich – wizyta w tradycyjnej formie.
– Z sygnałów, o których wiem, wygląda to tak, że rodziny zainteresowane wizytą duszpasterską zgłaszają ten fakt księdzu i wtedy ustalane są szczegóły. To chyba najpopularniejsza wersja – tłumaczy nam ks. Śliwiński.