Spadła stopa ubóstwa w Polsce. Wróciliśmy do stanu sprzed pandemii
Obserwuj INNPoland w Wiadomościach Google
"Od 2016 roku stopa ubóstwa skrajnego pozostaje na podobnym poziomie 4–5 proc. Odnotowano niewielki spadek zasięgu ubóstwa skrajnego z ok. 5 proc. osób w 2020 r. do ok. 4 proc. w 2021 r. oraz nieco większy – ubóstwa ustawowego z ok. 9 proc. do niecałych 7 proc. przy niezmienionym od 2018 roku progu tego ubóstwa" - pisze w komunikacie Główny Urząd Statystyczny. Analitycy dodają, że niewielkie zmiany zasięgu ubóstwa ekonomicznego w 2021 r. miały miejsce przy nieznacznej poprawie przeciętnej sytuacji materialnej gospodarstw domowych.
"W warunkach nadal trwającej pandemii COVID-19, wyższy w 2020 r. był zarówno realny poziom dochodów, jak i wydatków gospodarstw domowych. W porównaniu z 2020 r. nie zaobserwowano istotnych zmian w społecznej mapie zagrożenia ubóstwem w Polsce, a pozytywne zmiany dotyczące zasięgu ubóstwa odnotowano w szerszym zakresie wśród mieszkańców wsi niż w miastach" - czytamy w komunikacie.
GUS przypomina, że podstawę wyznaczania granicy ubóstwa skrajnego stanowi minimum egzystencji szacowane przez Instytut Pracy i Spraw Socjalnych (IPiSS). Kategoria minimum egzystencji wyznacza bardzo niski poziom zaspokojenia potrzeb. Konsumpcja poniżej tego poziomu utrudnia przeżycie i stanowi zagrożenie dla psychofizycznego rozwoju człowieka.
W 2021 roku minimum egzystencji w gospodarstwie jednoosobowym wyniosło mniej więcej 650 zł na osobę miesięcznie, granica ubóstwa relatywnego to nieco ponad 800 zł na osobę, z kolei o ubóstwie ustawowym można było mówić przy plus minus 700 złotych miesięcznie. Poziom ustawowej granicy ubóstwa odpowiada wartościom progów dochodowych, które zgodnie z obowiązującymi przepisami (tzn. Ustawą z dnia 12 marca 2004 r. o pomocy społecznej i stosownymi rozporządzeniami do niej) uprawniają do ubiegania się o świadczenie pieniężne z pomocy społecznej.
W 2021 r. zasięg ubóstwa ustawowego wyniósł 6,5 proc. i był o prawie 3 p. proc. mniejszy niż w 2020 roku (9,1 proc.).
Wyższe zarobki nieco pomogły
GUS zauważa, że odnotowane w 2021 r. spadki (rok do roku) stóp ubóstwa skrajnego i ustawowego oraz utrzymujący się na podobnym poziomie co w 2020 r. zasięg ubóstwa relatywnego miały miejsce w sytuacji wyższego (zarówno w ujęciu nominalnym, jak i realnym) poziomu przeciętnych dochodów oraz wydatków gospodarstw domowych, a także wzrostu odsetka pozytywnych subiektywnych ocen własnej sytuacji materialnej.
Spadek odsetka osób skrajnie ubogich o 1 p. proc. miał miejsce przy nieco wyższych wartościach progów ubóstwa skrajnego w porównaniu z 2020 r. W przypadku ubóstwa ustawowego poziom granic w 2021 r. był taki sam jak w 2020 r., a podobny jak w roku 2020, zasięg ubóstwa relatywnego nastąpił przy wyższych wartościach progów dla tego rodzaju ubóstwa niż rok wcześniej.
Dane GUS są niezwykle ważne. W 2018 roku okazało się, że mimo rozdawania pieniędzy przez rząd wzrosła liczba osób żyjących w skrajnym ubóstwie, czyli na poziomie minimum egzystencji. Cztery lata temu było to 5,4 proc. mieszkańców Polski - rok wcześniej (2017) 4,3 proc. W 2016 roku sięgał jednak 6,5 proc.