460 pokoi, basen i kaplica. Posłowie postawią sobie nowy hotel za 300 mln zł
Obserwuj INNPoland w Wiadomościach Google
"Wkrótce mają ruszyć prace nad budową nowego lokum dla posłów; w projekcie budżetu kancelarii Sejmu na przyszły rok zaplanowano 1 mln złotych na prace koncepcyjne - ma zostać wybrany projekt hotelu. Koszt inwestycji to niemal 300 mln zł" – czytamy w "Fakcie".
Posłowie od lat narzekają na stary hotel. Ich zdaniem jest ciasny, niewygodny i po prostu przestarzały. Nie chcą w nim pomieszkiwać. Kancelaria Sejmu daje im zresztą taką możliwość. Doba w hotelu poselskim jest wyceniona na 116 złotych, koszt zakwaterowania parlamentarzysty pokrywa Kancelaria Sejmu. Ale poseł może też wynająć sobie mieszkanie w stolicy. Kancelaria Sejmu zwraca za to do 3500 zł miesięcznie.
Wróćmy jednak do hotelu. Prace nad jego budową toczą się dość powoli. Jak informuje Kancelaria Sejmu, najpierw zostanie powołana komisja konkursowa, która ma ocenić projekty, jakie napłyną od architektów. Ten etap prac pochłonie około miliona złotych. Potem stary hotel zostanie zburzony i dopiero ruszy budowa nowego. Przez kilka lat posłowie będą musieli mieszkać w innych hotelach.
Powinni być z tego zadowoleni, bo dziś strasznie narzekają na Dom Poselski. W pokojach nie ma aneksów kuchennych, posłowie przyjezdni muszą więc stołować się na mieście, okna są nieszczelne. Pokoje są małe, wiele osób mówi, że przypomina to raczej akademik niż Dom Poselski.
– To będą dwupokojowe studia z częścią sypialną i biurową – wyjaśniała Agnieszka Kaczmarska. W budynku ma być kaplica, basen, restauracje i kawiarnie. Pod biurowcami będzie parking podziemny na 250 aut. Sam hotel ma być w trzygwiazdkowym standardzie.
Stary kontra nowy
Już w grudniu 2021 r. poinformowano o planach wybudowania nowego domu poselskiego. Obecne budynki powstały pod koniec ubiegłego wieku i są dość słabo wyposażone. – Pokoje w hotelu sejmowym są w niskim standardzie. Tam w zasadzie od czasów późnego Rakowskiego nic się nie zmieniło – mówi Marek Rutka. Jak pisał kilka miesięcy temu portal naTemat.pl, w dwóch nowych hotelowych budynkach ma znaleźć się 400 pokoi, w tym 90-metrowe apartamenty oraz 17 pokoi o powierzchni 55 m kw. 25 pokoi ma mieć status gościnnych. Najwyraźniej obecnie postawiono na większą liczbę pokoi. W hotelu znajdzie się też miejsce na kaplicę, basen, restauracje, kawiarnie oraz 50 pomieszczeń biurowych.
Zgodnie z tym, co podawano w grudniu ubiegłego roku, prace budowlane mogłyby ruszyć dopiero na przełomie 2024/2025 r. Obecnie wiadomo, że posłowie w nowym hotelu nie zamieszkają przez 2028 rokiem. – Sejm od kilkudziesięciu lat ratuje się wynajmem mieszkań w centrum Warszawy, niedaleko siedziby Izby. Tak, żeby poseł bez trudu mógł dotrzeć na posiedzenie albo komisję – mówi poseł Solidarnej Polski Tadeusz Cymański. W jego opinii nowy hotel sejmowy miałby być korzystniejszym rozwiązaniem niż refundacja kosztów najmu mieszkania w stolicy. Jak pisaliśmy w INNPoland, od 1 kwietnia posłowie i senatorowie mogą przeznaczyć do 3,5 tys. złotych na wynajem mieszkania w Warszawie. To efekt zarządzenia, które 24 marca podpisała szefowa Kancelarii Sejmu Agnieszka Kaczmarska.
Decyzja dotyczy kosztów zakwaterowania w hotelu sejmowym, ale prawo stanowi, że tę sumę poseł czy senator może przeznaczyć na wynajem prywatnego lokalu.
– [Podwyżka] jest spowodowana różnymi czynnikami, w tym wojną w Ukrainie i wzrostem cen nośników energii. W górę poszedł realny koszt pobytu w hotelu sejmowym, co pociągnęło za sobą zwiększenie maksymalnej kwoty na najem kwatery na mieście – tłumaczył w rozmowie z "Rzeczpospolitą" Jarosław Zieliński (PiS), wiceszef Komisji Regulaminowej, Spraw Poselskich i Immunitetowych.