Polacy już skarżą się na wakacje kredytowe, a działają dopiero tydzień. Jeden problem dominuje

Maria Glinka
05 sierpnia 2022, 19:02 • 1 minuta czytania
Wakacje kredytowe to nie dla każdego zainteresowanego łatwe i przyjemne rozwiązanie. Część z nich już poskarżyła się na nowy rządowy pomysł do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK). Tymczasem po odroczenie spłaty raty można zgłaszać się zaledwie od... tygodnia. Z jakimi problemami zmagają się Polacy?
Polacy skarżą się do UOKiK na wakacje kredytowe Bartlomiej Magierowski/East News
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Falstart wakacji kredytowych? Ponad pół tysiąca skarg do UOKiK

Do UOKiK wpływają pierwsze skargi w sprawie wakacji kredytowych. W najnowszym komunikacie instytucja informuje, że w przeciągu tygodnia naliczyła ich 550.

Na co skarżą się Polacy? Okazuje się, że mają dość dużo zarzutów pod adresem banków, w których wnioskują o wakacje kredytowe.

Prezes UOKiK Tomasz Chróstny przyznał, że najwięcej problemów dotyczyło składania elektronicznych wniosków. Dość wielu obywateli zwraca uwagę, że banki wymagają odrębnych wniosków na zawieszenie każdej z rat. Chróstny wskazał, że pojawiły się także skargi dotyczące utrudniania nadpłaty kredytu w przypadku zawieszenia rat.

Poza tym do urzędników wpłynęły zgłoszenia w sprawie straszenia klientów negatywnym wpływem wakacji kredytowych na ocenę zdolności kredytowej. O tym, że wakacje kredytowe mogą utrudnić lub uniemożliwić przyznanie kolejnego kredytu w przyszłości ostrzegaliśmy na łamach INNPoland.pl jeszcze przed wejściem w życie tego programu.

UOKiK już podjął interwencję

Jednak UOKiK uspokaja, że już podjął stosowne działania. Jak przekonuje Chróstny, cytowany w komunikacie, wiele banków już zmieniło praktyki, które były niekorzystne dla klientów.

Dla przykładu po interwencji banki pozwalają składać wnioski o odroczenie spłaty raty kredytu na dowolny ustawowy okres. Z wyliczeń UOKiK wynika, że po reakcji kontrolerów 11 z 17 przebadanych banków pozwala przedkładać wnioski na dowolny okres.

Poza tym, do tej pory wiele banków żądało od klientów, aby złożyli wniosek o wakacje kredytowe najpóźniej dzień przed terminem zapłaty raty. Jednak Chróstny wskazuje, że po kontroli taki wymóg stawiają już tylko cztery banki, które muszą przygotować się na ewentualne konsekwencje. - "Jeśli nie zmienią praktyki, muszą się liczyć z zarzutami prezesa UOKiK" - czytamy w komunikacie.

Specjalny apel do kredytobiorców, ale niektóre banki i tak robią po swojemu

Poza tym prezes UOKiK apeluje także do klientów, aby pieniądze zaoszczędzone dzięki wakacjom kredytowym przeznaczyli na nadpłatę kredytu. Oczywiście, jeśli pozwala im na to sytuacja finansowa. Taką możliwość mają klienci 7 z 17 banków przebadanych przez urzędników.

Jednak do instytucji docierają także niepokojące sygnały, że niektóre banki "utrudniają konsumentom nadpłatę". Dochodzi do błędnego informowania klientów, a jeden z banków nawet dolicza ratę odsetkową do kwoty kapitału.

W kontekście skarg, które napływają do UOKiK, warto pamiętać, że wnioski o wakacje kredytowe można składać zaledwie od tygodnia. Program wystartował w piątek 29 lipca i już pierwszy dzień przyniósł ogromne problemy — w kilku bankach doszło do awarii systemów. UOKiK podjął interwencje w 17 bankach. Postępowaniami wyjaśniającymi objęte są: Alior Bank, Bank Handlowy w Warszawie, Bank Millennium, Bank Ochrony Środowiska, Bank Pocztowy, Bank Pekao, Bank Polskiej Spółdzielczości (Grupa BPS), BNP Paribas Bank Polska, Credit Agricole Bank Polska, Getin Noble Bank, ING Bank Śląski, mBank, Pekao Bank Hipoteczny, PKO Bank Hipoteczny, PKO Bank Polski, Santander Bank Polska, a także SG Bank.

Czytaj także: https://innpoland.pl/182491,czy-wakacje-kredytowe-byly-potrzebne