Cele środowiskowe i finansowanie inicjatyw proekologicznych w firmach
Proekologiczne oczekiwania wymuszają zmiany w przedsiębiorstwach
Firmy, które w swoich strategiach rozwoju uwzględniają cele środowiskowe, czerpią liczne korzyści. Można do nich zaliczyć wzrost przychodów, redukcję kosztów operacyjnych, większą innowacyjność, zmniejszenie problemów związanych z niedostosowaniem się do wymogów legislacyjnych. Warto zauważyć również benefity w postaci większego zainteresowania obecnych i przyszłych inwestorów, potencjalnych partnerów biznesowych, klientów i oczywiście pracowników. W Polsce ten trend powoli zaczyna się rozwijać, a jego inicjatorami są przede wszystkim duże przedsiębiorstwa.
Rynek już dostrzega tę zmianę – podkreśla Artur Stawiarski, Dyrektor do spraw strategii i rozwoju przedsiębiorstwa w E.ON Polska. Ukierunkowanie biznesu, działania i oczekiwania klientów są prośrodowiskowe. Widać to w zasadach zarządzania ESG, gdzie E odpowiada za środowisko (environmental), S to są cele społeczne (social) i G - ład korporacyjny (governance). Cele środowiskowe są pierwszymi, chyba najważniejszymi, z tych celów.
Obserwujemy, że na rynku zmienia się pokolenie inwestorów. Wchodzą na niego osoby w wieku od 18 do 34 lat. Około 68% z nich przykłada wagę do kwestii ESG przy podejmowaniu decyzji inwestycyjnych – uzupełnia Bartosz Silczak, menedżer zespołu Analiz Ryzyka ESG w Banku Gospodarstwa Krajowego. I to jest zmiana, która w tym momencie następuje. Więc konstruując naszą strategię, nasze podejście do aspektów środowiskowych, musimy patrzeć na tę generację, która teraz wchodzi na rynek i inwestuje.
ESG nie jest tylko uzupełnieniem strategii przedsiębiorstw czy próbą sprostania oczekiwaniom klientów, ale wynika z przyjętej przez Parlament Europejski w listopadzie tego roku dyrektywy CSRD (ang. Corporate Sustainability Reporting Directive). Zgodnie z założeniami tego dokumentu raporty dotyczące ESG zaczną funkcjonować od 1 stycznia 2024 roku.
Artur Stawiarski z E.ON Polska wyjaśnia, że w Polsce duże przedsiębiorstwa już teraz muszą uwzględniać w swoim działaniu metodykę zarządzania ESG. Ekspert szacuje, że na samej Giełdzie Papierów Wartościowych jest już około 150-200 takich spółek, jednak w praktyce zjawisko to jest jeszcze szersze. W Polsce działają bowiem także koncerny międzynarodowe, które tego typu działania musiały wdrożyć już jakiś czas temu.
Grupa ta będzie się powiększać – zapowiada w rozmowie przedstawiciel spółki energetycznej – ponieważ według dyrektywy Unii Europejskiej coraz większa liczba przedsiębiorstw będzie musiała określać cele ESG, w tym środowiskowe. Dlatego już po 2026 roku to podejście będzie dotyczyło znakomitej większości przedsiębiorstw.
Minimalizacja śladu węglowego działalności biznesowej
Firmy, które podejmują działania prośrodowiskowe, muszą opierać się na stosownych regulacjach. Obecnie obowiązuje akt prawny UE funkcjonujący pod nazwą Taksonomia. Są to cztery najważniejsze warunki, które przedsiębiorstwo musi spełnić, aby jego działania można było uznać za przyjazne środowisku. Wśród nich jest wspieranie celów proekologicznych, zakaz inwestowania w działalności, które szkodzą środowisku czy też zasada minimalnych gwarancji. Oznacza ona, że firma powinna prowadzić biznes w oparciu o racjonalne i zrównoważone zasady.
Co zatem zrobić, by zmniejszać ślad węglowy? Odpowiedź na to pytanie zależy od profilu prowadzonej działalności. Każde przedsiębiorstwo jest inne i każde musi mieć swój zestaw wskaźników – wyjaśnia Artur Stawiarski. Inne będą dotyczyły przedsiębiorstwa usługowego, które pracuje w sferze cyfrowej, a inne miejsca, gdzie się produkuje stal. Dlatego każde przedsiębiorstwo powinno przejrzeć swój proces produkcji, czymkolwiek by on nie był, żeby móc określić, na jakim jest etapie i jaki ślad węglowy po nim pozostaje. Elementem takiej analizy, jak podpowiada ekspert E.ON Polska, może być chociażby sposób dojazdu pracowników do firmy czy ilość gazu wykorzystywana w klimatyzacjach pomieszczeń.
Jak jeszcze można zmniejszać wpływ firmy na środowisko? W Polsce pierwsze, co nam się kojarzy z tym, w jaki sposób obciąć emisję, to zmienić swoje źródło zasilania w energię i jest to dobry krok. Chociaż ja personalnie nie zaczynałbym właśnie od niego – radzi Bartosz Silczak. Najpierw powinniśmy przeanalizować nasz cykl wytwórczy, a następnie spojrzeć na to, czy możemy w jakiś sposób zoptymalizować ten proces. Jest to prawdopodobnie najtańszy i najszybszy sposób zainicjowania działań prośrodowiskowych, który w dalszych krokach można poprzeć inwestycjami.
Finansowanie projektów proekologicznych
Jesteśmy w procesie transformacji całej gospodarki w kierunku niskoemisyjnej, bardziej wydajnej, mniej zasobochłonnej. W związku z tym banki bardzo chętnie chcą takie inicjatywy sfinansować – zapewnia Bartosz Silczak z Banku Gospodarstwa Krajowego. Istnieje szerokie portfolio produktów, które mogą przysłużyć się przedsiębiorstwom do przeprowadzenia transformacji energetycznej. Są to kredyty technologiczne, ekologiczne czy program InvestEU, w ramach którego finansowana jest m.in. zrównoważona infrastruktura.
Poza kolejnymi programami finansowania inwestycji takimi jak „Czyste Powietrze” czy „Mój Prąd”, istnieją także bardziej wyspecjalizowane narzędzia. Jednym z nich są tzw. „Zielone obligacje” dostępne dla dużych przedsiębiorstw, które działają na rynku publicznym. Środki pozyskane ze sprzedaży takich dokumentów dłużnych mogą być wykorzystane wyłącznie na cele prośrodowiskowe, a emitent jest z nich rozliczany. Artur Stawiarski z E.ON Polska wspomina także o możliwości wsparcia typu feed-in-tariffs czy feed-in-premiums. Oba programy są narzędziami rządowymi, które promują rozwój nowych projektów OZE i energii z nich sprzedawanej.
Rozmowa dotycząca prośrodowiskowych celów firm, obniżania ich śladu węglowego oraz źródeł finansowania ekologicznych inicjatyw kończy tegoroczny cykl podcastów E.ON Talks.
Wszystkie odcinki E.ON Talks są dostępne na Spreaker, Spotify, iTunes i Podcasty Google. Materiał można także odsłuchać i zobaczyć na stronie E.ON.