Znamy ceny nowych smartfonów Google. Gigant pokazał hitowe Pixele

Sebastian Luc-Lepianka
10 maja 2023, 21:39 • 1 minuta czytania
W nowych flagowcach Google czipset Tensor 2 ma zostać zintegrowany z SI, jako spersonalizowane SI do naszego użytku. Oprócz tego Google wprowadza w końcu obiecywany tablet i próbuje rewolucji w zastałym już rynku składanych telefonów.
Ile kosztuje Pixel od Google? Fot. Josh Edelson/AFP/East News
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Produkty flagowe Google łączy chipset Tensor 2, w którym ma zostać zintegrowana SI Google oparta o nowe modele językowe. Sztuczna inteligencja pozwoli ignorować za nas niechciane rozmowy, tłumaczyć mowę w czasie rzeczywistym i uczyć się naszego sposobu komunikacji.


Kamery Pixeli mają odczytywać twarze, ekspresje i kolory skór. Ma to zapewniać niesamowity wygląd zdjęć. Urządzenia Google mają otrzymać dużo funkcji związanych z generatywną AI. Zapoznajcie się teraz z ich szczegółami. Dane z prezentacji uzupełniane są o informacje z dotychczasowych przecieków (jak specyfikacja tabletu na japońskim Amazon) i materiały od wczesnych recenzentów.

Pixel Fold

Flagowce Google panoszą się po morzu techniki i w tym roku wpływają też na wody składanych smartfonów, do tej pory zdominowane przez banderę Samsunga. Cena jest jednak mniej przystępna od Samsungów, 1799 dolarów (7 402,93 zł). Przy zamówieniu dzisiaj dostępny będzie za miesiąc. W zrozumiały sposób przypomina normalne telefony Pixel. Obecny jest też charakterystyczny pasek z tyłu, ale nie rozciągnięty na całe urządzenie.

Na pierwszy rzut oka widać też, że Pixel Fold jest bardzo cienki, obiecuje wygodę w obsłudze i transporcie. Innowacyjnym rozwiązaniem jest umieszczenie kamery do selfie w obudowie aparatu, co zapewnia gładkość wyświetlacza po rozłożeniu. Gwarantują, że jakość nie będzie dużo niższa niż w normalnym telefonie, a nawet wspiera ustawienie ultravide, jednakże przy mikrych rozmiarach kamery warto zachować trochę sceptycyzmu.

Po rozłożeniu widzimy w trybie tabletu sześć ikon i widgety. Grafiki są dość grube, ale czytelne, w rozdzielczości 2208x1840, z odświeżaniem 120Hz. Składaka zabezpieczymy skanerem linii papilarnych na przycisku zasilania, bądź skanerem twarzy. Obiecująco brzmi zapowiadana żywotność baterii – do trzech dni.

Będziemy mieć dużo swobody do ustawiania funkcji naszych ekranów – jak możliwość przeznaczenia połowy na oglądanie materiału na YouTube, a drugiej na kontrolę.

Pixel Tablet

Zapowiedziany rok temu tablet flagowy doczekał się wreszcie premiery. I o to jest: biały prostokąt w cenie 675 dolarów (2 777,64 złotych), który posłuży także jako baza dla wszystkiego, co smart w domu. W jego bebechach tkwi ten sam chipset Tensor 2 a za oprogramowaniem stoi Android 13, sprawdzony zestaw z telefonów Pixel 7.

Urządzenie ma rozmiar 10,95 cali, wyświetlacz LCD 2560x1600, 8Gb pamięci RAM i 256 pamięci wewnętrznej. Bateria 27W ma wystarczyć na 12 godzin oglądania filmów.

Kamera jest modelem również znanym z Pikseli, brak jednak wszystkich funkcji obecnych w telefonicznych kuzynach - jak nagrywanie w jakości 4k czy tryb slo-mo. Ma się za to skupić na rozmowach zdalnych i m.in. stabilizować obraz

Dostępne będą funkcje synchronizujące flagowy sprzęt. Pixel Tablet zaoferuje wsparcie UWB, czyli za zbliżeniem telefonu Pixel będziemy mogli między urządzeniami przerzucać dźwięk. Z akcesoriów będziemy mogli tablet wyposażyć w ładowarkę z zitegrowanymi głośnikami, a ekran wspiera używanie stylusów.

Czytaj także: https://innpoland.pl/193787,nowosci-technologiczne-od-google-telefony-si-i-inne-gadzety-na-i-o-2023

Pixel 7a

Nowy, tani telefon flagowy Google nie ma być pełnym zastępcą wersji 6a. Cena 7a wynosić będzie 499 dolarów (ok. 2 053,30 zł), a poprzednik ma być nadal dostępny w sprzedaży jako tańsza alternatywa.

Rozmiarowo jest minimalnie większy od 6a. Wyświetlacz 6.1 cala w rozdzielczości 2400x1080. Odświeżanie ekranu w końcu nadgania standard rynkowy i wynosi 90Hz. Kamera oferuje wszystkie dotychczasowe funkcje i wyposażono ją w sensor Sony 64MP. Zintegrowana SI ma dbać o jakość zdjęć za nas. Zawiera 8 Gb (o dwa więcej od poprzednika) pamięci RAM i 128 Gb pamięci wewnętrznej.

Google podało pojemność baterii jako 4 400 mAH, odrobinę mniejszą niż w poprzednim modelu. Niby różnica minimalna, ale warto mieć na uwadze, że przedpremierowi recenzenci podawali różne wahania tej wartości, w tym w dół.

Jeśli chodzi o szybkość ładowania, niby rewolucja jest, ale jednak jej nie ma - baterię nakarmimy odrobinę szybciej (z 18 na 20W) i pierwszy raz wprowadzono na Pixelach opcję ładowania bezprzewodowego, ale te wynosi ślamazarne 5W. Testy recenzentów pokazywały, że bateria przy intensywnym użyciu wystarczyła na 6 godzin i 29 minut.

Telefon będzie dostępny w kolorach szarym, białym, błękitnym oraz koralowym, dostępnym ekskluzywnie w sklepach Google. Warto także pamiętać, że w Polsce na razie ich nie uświadczymy.