Krychowiak przerywa milczenie w sprawie afery z lekarzem kadry. Wydał oświadczenie
Krychowiak komentuje aferę. Poszło o biznes
Dzień po ujawnieniu afery dotyczącej pozasportowych biznesów Grzegorz Krychowiak postanowił zabrać głos. Na Twitterze opublikował krótkie oświadczenie.
Piłkarz potwierdził doniesienia medialne i zaapelował o zachowanie spokoju. "Dajmy spokojnie pracować prawnikom i prokuraturze" – oznajmił.
O co chodzi w aferze z Krychowiakiem?
O sprawie, do której odniósł się Krychowiak, zrobiło się głośno w poniedziałek 10 lipca 2023 r. Jak donosi Onet, znany sportowiec miał paść ofiarą oszustwa ze strony lekarza reprezentacji Polski w piłce nożnej Jacka Jaroszewskiego.
Krychowiak miał oskarżyć Jaroszewskiego o potajemne przejęcie ich wspólnego biznesu medycznego. Prywatnie byli bliskimi znajomymi. W 2020 r. zaprosili do współpracy Pawła Bambera, fizjoterapeutę kadry narodowej, i postanowili otworzyć centrum medyczne MedKlinika w Dąbrowie pod Poznaniem.
Piłkarz, który został większościowym udziałowcem w spółce MedKlinika Inwestycje, przyznał wówczas, że "spełniło się jego kolejne biznesowe marzenie". Jego brat Krzysztof Krychowiak stanął na czele zarządu firmy.
W planach było otwarcie szpitala, a klinika pod Poznaniem miała być pierwszym krokiem na tej drodze. Była zarządzana przez spółkę córkę Medklinika. Krychowiak pożyczył spółce 3 mln zł z myślą o jej rozwoju.
Sprawą zajmie się prokuratura
Z ustaleń Onetu wynika, że z czasem między pomysłodawcami pojawiły się napięcia. Strony miały zarzucać sobie niedotrzymywanie umów i podejmowanie decyzji bez wcześniejszych ustaleń.
Cytowani przez Onet bracia Krychowiak twierdzą, że czara goryczy przelała się w lutym 2023 r., gdy Jaroszewski i Bamber mieli potajemnie przejąć kontrolę nad spółką Medklinika.
– Najpierw pan Jaroszewski w tajemnicy odwołał Krzysztofa Krychowiaka z zarządu spółki, a następnie powołał w jego miejsce… swoją żonę Joannę oraz Pawła Bambera. Następnie nowy zarząd dokonał sprzedaży 100 proc. udziałów w spółce prowadzącej klinikę niejakiemu Tadeuszowi Fajferowi. A kwota transakcji wyniosła… 5 tys. zł, choć my wartość spółki szacujemy na kilka mln zł – tłumaczył w rozmowie z Onetem mec. Marcin Witkowski, pełnomocnik braci Krychowiaków. Tadeusz Fajfer to były piłkarz, który w grudniu 2022 r. został dyrektorem sportowym Warty Poznań. Onet donosi, że tego samego dnia, w którym nabył akcje, odsprzedał je Jaroszewskiemu i Bamberowi, również za 5 tys. zł.
– To była zaplanowana z premedytacją akcja, która miała na celu pozbawić Grzegorza Krychowiaka kontroli nad spółką, a tym samym pozbawić go zysków z inwestycji w klinikę oraz utrudnić dochodzenie zwrotu udzielonych przez niego pożyczek – przekazał portalowi mec. Witkowski.
W związku z tym piłkarz miał złożyć zawiadomienie do prokuratury w sprawie przestępstwa polegającego na wyrządzeniu szkody w obrocie gospodarczym. W oświadczeniu opublikowanym na Instagramie Jaroszewski odpiera zarzuty i przekonuje, że "nie ma nic do ukrycia".