Emerytki miały ukraść 55 mln zł. Gang pani Janeczki w końcu stanął przed sądem

Maria Glinka
18 października 2023, 10:59 • 1 minuta czytania
Emerytki z gangu pani Janeczki w końcu odpowiedzą za defraudację 55 mln zł. Przez 15 lat prezeska upadłego Banku Spółdzielczego w Grębowie i jej pracownicy zaciągali na klientów kredytów i inwestowali pieniądze na giełdzie. W końcu stanęli przed sądem.
Gang Pani Janeczki stanął przed sądem. Grafika wygenerowana przy pomocy Kreatora Obrazów Bing
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Gang pani Janeczki zdefraudował fortunę. Emerytki stanęły przed sądem

Przez 15 lat prezeska Banku Spółdzielczego w Grębowie (woj. podkarpackie) oraz jej pracownicy mieli oszukiwać klientów. Pani Janina K. i jej pomagierki to według relacji poszkodowanych "miłe panie", do których "wszyscy mieli pełne zaufanie".


Jednak w rzeczywistości miały zaciągać kredyty na klientów. Jak podaje portal next.gazeta.pl, pieniądze wpłacały na tzw. martwe dusze. W sumie zdefraudowały 55 mln zł.

Proces emerytek z gangu pani Janeczki ruszył we wtorek 17 października 2023 r. w Sądzie Okręgowym w Tarnobrzegu. Na ławie oskarżonych zasiadło ośmiu pracowników oraz członków zarządu upadłego Banku Spółdzielczego.

Wśród nich byli: prezeska placówki 70-letnia Janina K., jej 44-letni syn referent ds. kredytów Krzysztof K., wiceprezeska zarządu i główna księgowa 73-letnia Genowefa K., członkini zarządu i starsza inspektorka ekonomiczna 60-letnia Teresa R., specjalistka ds. samorządowych i obsługi oszczędności, audytorka wewnętrzna 64-letnia Danuta R., starsza inspektorka ds. oszczędności i depozytów 62-letnia Danuta S., członkini rady nadzorczej oraz dwóch innych członków rady nadzorczej 81-letnia Helena K. Najstarszym z oskarżonych jest 85-letni Marian R.

Emerytkom grozi do 10 lat za kratkami

Słynna Pani Janeczka odpowiada za kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą. Pozostali usłyszeli zarzuty działania w tym gangu. Wszyscy są podejrzani o wyrządzenie szkody majątkowej dużych rozmiarów, a także o przywłaszczenie mienia znacznych rozmiarów.

Poza tym trzy osoby – Janina K., Krzysztof K. oraz Genowefa K. zostali oskarżeni o oszustwa na szkodę innych banków. W czerwcu 2019 r., na trzy miesiące przed ogłoszeniem upadłości banku w Grębowie, mieli wyłudzić 10 mln zł z Banku Spółdzielczego w Rutce-Tartak i z Banku Spółdzielczego Rzemiosła w Radomiu.

Prokuratura informuje, że gang pani Janeczki działał na terenie woj. podkarpackiego w latach 2004-2019. Członkowie grupy mieli wyprowadzić na szkodę banku aż 20 mln zł. Z ustaleń śledczych wynika, że okradli swoich klientów na łączną kwotę 25 mln zł.

– Wszystkie pieniądze przegraliśmy na giełdzie. To poszła taka karuzela, której nie dało się zatrzymać. Ale ja tego nie wymyśliłam. To wszystko zaplanowała prezes i to ona tym kierowała – przekonywała w sądzie Bożena K., cytowana przez "Fakt".

Jak zapewniała, chciała zrezygnować, ale wtedy pani Janeczka z niej "kpiła". Miała bić swoją współpracownicę i ciągać ją za włosy. To dotychczas jedyna osoba, która została przesłuchana. Bożena K. przyznała się do winy. Podejrzanym grozi do 10 lat pozbawienia wolności.

Wyłudził 12 mln zł na jabłkach, grozi mu więzienie

Gang pani Janeczki to niejedyny przypadek ogromnych oszustw finansowych. Jak już informowaliśmy w INNPoland.pl, Leszek B., były prezes grupy producenckiej "Owoc Sandomierski", został oskarżony o wyłudzenie 12 mln zł od 232 podmiotów.

Ofiarą przedsiębiorcy padli m.in. dostawcy owoców, a także klienci indywidualni. Leszek B. miał zamawiać usługi, za które nie płacił. Grozi mu do 11 lat więzienia.