Do tych dwóch popularnych kurortów na razie nie polecimy. Duży operator zawiesza loty

Maria Glinka
27 października 2023, 16:56 • 1 minuta czytania
Miłośnicy wypoczynku w Egipcie będą rozczarowani. Itaka, jedno z największych biur podróży w Polsce, zawiesiło loty do dwóch popularnych egipskich kurortów. Powodem jest napięta sytuacja w Izraelu i Strefie Gazy.
Itaka zawiesza loty do dwóch egipskich kurortów. Fot. AGENCJA SE/East News
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Itaka zawiesza loty do Egiptu. Do tych kurortów na razie nie polecimy

Turyści, którzy chcieli spędzić jesienno–zimowe miesiące w Egipcie, będą prawdopodobnie musieli zmienić plany. Wszystko przez zdecydowane kroki, które podjęło biuro podróży Itaka.


Jak donosi "Fakt", w środę 25 października 2023 r. znany touroperator zawiesił loty do Taby, jednego z egipskich kurortów.

Decyzja zapadła dwa dni po tym, jak na Tabę spadła rakieta. Biuro prasowe Itaki tłumaczy, że jest to odpowiedź na "eskalację działań wojennych w Izraelu i Strefie Gazy". Z oferty zniknęły wycieczki, które miały się odbyć do 27 grudnia 2023 r. Klienci, którzy już je wykupili, otrzymali propozycję skorzystania z innych ofert.

Jednak Taba to niejedyny turystyczny raj, do którego nie polecimy z Itaką w najbliższym czasie. Biuro podróży zawiesiło także loty do egipskiego Sharm el Sheikh. Zgodnie z decyzją Itaki, nie odbędą się wycieczki w okresie 5 listopada-30 grudnia 2023 r.

Urlopowicze, którzy chcą skorzystać z oferty Itaki, mają do wyboru tylko dwie egipskie miejscowości. To Hurghada i Marsa Alam. Touroperator zapewnił, że wycieczki do tych kurortów są "realizowane zgodnie z planem".

Głos w sprawie podróży do regionu ogarniętego konfliktem zabrało też Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Na stronie resortu czytamy, że obecnie odradza się loty do: gubernatorstwa Synaju Północnego, obszarów przy granicy z Libią i Sudanem (w tym do trójkąta Halaib) i Doliny Nilu.

Konflikt Izraela z Hamasem trwa

Taba, w której doszło do wybuchów, znajduje się blisko granicy z Izraelem. 7 października 2023 r. Hamas (radykalne muzułmańskie ugrupowanie kontrolujące Strefę Gazy od 2007 r.) rozpoczął atak rakietowy na Izrael. Wystrzelono ponad 3 tys. pocisków.

Od kilku dni izraelskie siły zbrojne przygotowują zakrojoną na szeroką skalę inwazję lądową. Celem jest likwidacja Hamasu. Przeprowadzono naloty na Strefę Gazy, aby wyeliminować potencjalne zagrożenia dla wojsk lądowych, gdy dostaną rozkaz wkroczenia na ten obszar. Portal "Times of Israel" podaje, że zrównano z ziemią całe dzielnice.

Jednak jak już pisaliśmy w naTemat.pl, Jeśli izraelska armia wkroczy do Strefy Gazy, będzie musiała zmierzyć się z wyjątkowym wyzwaniem – liczącą setki kilometrów siecią tuneli zbudowaną przez bojowników Hamasu.

Szacuje się, że sieć 1300 tuneli ma łącznie około 500 kilometrów długości, a niektóre tunele znajdują się nawet 70 metrów pod ziemią. Według raportów większość ma zaledwie dwa metry wysokości i dwa metry szerokości.

Eksperci twierdzą, że prawdopodobnie to właśnie tam Hamas przetrzymuje około 200 zakładników, uprowadzonych po atakach terrorystycznych na Izrael z 7 października.

Niespełna tydzień temu odbył się w Warszawie marsz poparcia dla Palestyny. Jeden z demostrantów trzymał antysemicki transparent, na który zareagował prezydent Andrzej Duda. "Nigdy nie możemy się zgodzić na żadne przejawy antysemityzmu w żadnej formie" – oznajmiła głowa państwa.