Możesz stracić dotację na pompę ciepła. Uważaj na tę kwestię

Konrad Bagiński
15 listopada 2023, 15:41 • 1 minuta czytania
Pompy ciepła cieszą się w Polsce olbrzymią i niesłabnącą popularnością. Wiedzą to również oszuści i podejrzane firmy, które wciskają nieświadomym klientom urządzenia, które pobierają olbrzymie ilości prądu. Montaż takich pomp grozi też utratą dotacji z programu "Czyste powietrze". Sprawdź, jak tego uniknąć.
Uważaj na pompy ciepła! Kupisz niewłaściwą, to stracisz dotację mat. pras.
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW) już od jakiegoś czasu uczula osoby chcące kupić pompę ciepła, by wybrały właściwy model. Powodów jest kilka. Pierwszy to groźba utraty dotacji z programu "Czyste powietrze".


Co miesiąc składanych jest około 7000 wniosków o dofinansowanie na zakup pompy ciepła. Natomiast, jak szacuje Izba Gospodarcza Urządzeń OZE, ponad połowa tych urządzeń na polskim rynku nie spełnia parametrów deklarowanych przez producenta.

Trzeba na to uważać, bo w planach są zmiany w programie, które sprawią, że nie wszystkie pompy będą się kwalifikować do dofinansowania. Jak zapowiada NFOŚiGW, po zmianach w "Czystym Powietrzu" dotacje będą przyznawane wyłącznie na pompy znajdujące się na tzw. liście ZUM.

To prowadzona przez Instytut Ochrony Środowiska listy zielonych urządzeń i materiałów (ZUM), które spełniają wymagania techniczne określone w programie "Czyste Powietrze".

W najbliższej przyszłości mają być wprowadzone zmiany dotyczące pomp ciepła w Programie "Czyste Powietrze" oraz kontrole UOKiK. Takie działania pozwoliłyby skutecznie wyeliminować z rynku nieodpowiedniej jakości pompy ciepła, jak miało to miejsce w wypadku kotłów na biopaliwa stałe.

– Mam nadzieje, że NFOŚiGW jak najszybciej wdroży do swoich programów dotacyjnych zapisy dotyczące zaostrzenia regulaminu dla pomp ciepła, wypracowane na ostatnim spotkaniu. Zapewnią one dotowanie pompom ciepła, których parametry będą potwierdzone przez akredytowane laboratorium znajdujące się na terenie UE. Dzięki tym zmianom beneficjent nie zostanie oszukany – mówi dr Adam Nocoń, prezes Izby Gospodarczej Urządzeń OZE.

– Wszystkie urządzenia grzewcze wykorzystujące OZE do ogrzewania naszych domów powinny być traktowane z należytą rzetelnością, a ich producenci działać na równych zasadach. Dotyczy to zarówno wydawania certyfikatów potwierdzających parametry urządzenia przez akredytowane laboratoria znajdujące się na terenie UE, jak również wysokości dotacji – dodaje.

Miało być taniej, jest drożej?

Nocoń tłumaczy, że w tej chwili jedynie od producentów kotłów na pelet i zgazowanie drewna wymaga się tych dokumentów, co doprowadziło do wprowadzenia na polski rynek pomp ciepła z zawyżonymi parametrami.

I to jest drugi powód, dla którego szczególną uwagę należy przyłożyć nie tylko do ceny, ale i parametrów pompy ciepła.

"Prosimy Państwa o ostrożność i rozwagę, w szczególności w przypadku oferty akwizytorów na instalację źródła ciepła (...). Nieuczciwi sprzedawcy proponują niedopasowane do Waszego domu i potrzeb – niskiej jakości urządzenia, które w okresie grzewczym zużywają dużo prądu, a ich trwałość i jakość jest słaba" – czytamy na stronie programu "Czyste powietrze". A chodzi tu o nasze pieniądze i wysokość rachunków.

– Wybierając pompę ciepła pamiętajmy, że zawsze należy sprawdzić, czy producent ma wymagane certyfikaty, jak długo działa na rynku, czy daje gwarancję i zapewnia serwis oraz części zamienne. Jeżeli tego nie zrobimy, może okazać się, że nasze rachunki za ogrzewanie się nie zmniejszą, a wzrosną nawet kilkukrotnie – tłumaczy dr Nocoń.