Do tego miasta nie wejdziesz bez biletu wstępu. Tak chcą walczyć z hordami turystów

Maria Glinka
24 listopada 2023, 13:58 • 1 minuta czytania
Wenecja chce walczyć z masowym napływem turystów. Burmistrz słynnego włoskiego miasta zapowiedział, że zostanie wprowadzony bilet wstępu. Będzie obowiązkowy tylko dla niektórych podróżnych w konkretnych dniach.
Pierwsze miasto na świecie wprowadza bilety wstępu. Fot. Tomasz Kudala/Reporter/East News
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Ile kosztuje bilet wstępu do Wenecji? Bez niego nie będzie zwiedzania

Burmistrz Luigi Brugnaro zapowiedział, że Wenecja wprowadzi bilety wstępu do miasta. Nowe zasady mają obowiązywać od wiosny 2024 r.


Jak podaje portal next.gazeta.pl, bilet wstępu ma kosztować 5 euro, czyli około 22 zł. Będzie obowiązkowy dla turystów, którzy przyjadą do włoskiego miasta na kilkugodzinne zwiedzanie.

Bilet wstępu będą musiały zakupić osoby, które przyjadą do Wenecji w godzinach 8:30–16:30 w dniach 25–30 kwietnia, 1–5 maja oraz we wszystkie weekendy do 13–14 lipca. To właśnie wtedy słynne włoskie miasto odwiedza najwięcej turystów.

Walka z napływem turystów. Koszty większe niż zyski

Wenecja jest pierwszym miastem na świecie, które wprowadza bilety wstępu. – Nie jest to sposób na zarabianie pieniędzy, lecz na "rezerwację miasta" – tłumaczył burmistrz.

Jak dodał, "jest dumny", że Wenecja cieszy się tak ogromną popularnością wśród turystów z różnych zakątków świata. – Prosimy jedynie o szacunek dla tych, którzy tu mieszkają, studiują i pracują oraz tych, którzy chcą tu przyjechać i zamieszkać – przekonywał.

Jego zdaniem nie dojdzie do rewolucji, a wprowadzenie biletów wstępu to jedynie "pierwszy krok w kierunku znalezienia rozwiązania problemu". Argumentował, że po uruchomieniu tego systemu Wenecja więcej wyda, niż zarobi. Reuters szacuje koszty programu na 3 mln euro. Dla porównania wpływy z biletów wstępu mają wynieść około 700 tys. euro.

Niektórzy nie muszą kupować biletów wstępu

Turyści, którzy będą chcieli odwiedzić Wenecję w sezonie wiosennym, będą musieli zarezerwować wizytę online i zapłacić 5 euro. Następnie otrzymają kod QR, który ma być sprawdzany przy konkretnych punktach wejścia. Umożliwi on dostęp do wszystkich historycznych dzielnic miasta.

Reuters podaje, że ograniczenia nie będą dotyczyły wysp np. Murano. Za brak biletu wstępu mają grozić kary w wysokości od 50 do 130 euro (218–568 zł).

Z konieczności zakupu biletów wstępu będą zwolnieni mieszkańcy, a także osoby, które urodziły się w Wenecji. Poza tym opłata nie dotyczy studentów, pracowników i właścicieli domów. Osoby poniżej 14. roku życia będą musiały się zarejestrować, ale do Wenecji wejdą za darmo.

Opłata za "zwiedzanie" popularnych sklepów w Hiszpanii i Polsce

Ostatnio szerokim echem odbił się także hiszpański sklep, który wprowadził opłaty dla turystów. Jak już informowaliśmy w INNPoland.pl, na tabliczce przed wejściem do sklepu Queviures Múrria w Barcelonie zawisła tabliczka z hasłem: "Za samo zwiedzanie sklepu 5 euro, dziękuję".

Wszystko dlatego, że większość osób, która odwiedza ten lokal, nie jest zainteresowana zakupami i wychodzi z pustymi rękami. "Klienci" chcą jedynie zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie na tle wyjątkowego wnętrza i nie interesują ich pyszne wędliny, sery czy wysokiej jakości wina, które oferuje Queviures Múrria.

Stosowne kroki w celu rozładowania tłumów gapiów podjął sklep ogrodniczy Flora Point – Świat Roślin w Warszawie. Jak już pisaliśmy w INNPoland.pl, za wejście do sklepu pobiera opłatę w wysokości 20 zł. W ten sposób chce zniechęcić klientów, którzy jedynie robią zdjęcia i wychodzą z pustymi rękami.