8,5 tys. zł za pracę w Biedronce. Sieć szuka odważnych kandydatów
Program zakłada, że jeżeli odpracujesz trochę ponad rok na niższym stanowisku Biedronki, czyli jednym z tzw. stanowisk początkowych, takich jak kasjer czy magazynier, możesz dostać awans na stanowisko menadżerskie.
Firma poszukuje 20 osób, "które w ciągu roku obejmą funkcję kierownika operacji i sprzedaży lub młodszego menedżera ds. logistyki albo łańcucha dostaw w całej Polsce".
Czytaj także: https://innpoland.pl/210695,wyzsze-skladki-zdrowotne-dla-ryczaltowcow-gus-ma-konkretyKonkretna ścieżka, konkretne pieniądze
Na wytrwałych czeka: 8,5 tys. zł brutto miesięcznie, samochód służbowy do użytku prywatnego z kartą paliwową, prywatna opieka medyczna, karta na siłownie itp.
"Uczestnicy programu mają zagwarantowane objęcie roli menedżerskiej po 14 miesiącach i konkretną ścieżkę kariery dopasowaną do doświadczenia" – zapewnia Biedronka.
Firma podkreśla, że program powstał również z myślą o ich pracownikach i pracowniczkach. Oni również mogą wziąć udział w "Akcji Operacji". Według informacji o programie, aż 90 proc. awansów w szeregach firmy pochodzi z wewnętrznej rekrutacji.
Czytaj także: https://innpoland.pl/210689,zakup-suszarki-do-ubran-odliczysz-od-podatku-jest-decyzja-kasTylko dla odważnych
"Program talentowy", jak nazywa go firma, nie jest jednak dla wszystkich. Od kandydatów wymaga się przynajmniej tytułu licencjata, do kilka lat od ukończenia studiów, znajomości języka angielskiego i prawa jazdy kat. B.
"Akcja Operacja" nie jest też dla osób o wątłych nerwach. Biedronka podkreśla, że "szuka odważnych kandydatów|.
"Celem programu jest wewnętrzna sukcesja, a także pozyskanie z rynku przedsiębiorczych, odważnych i ambitnych talentów" – czytamy w ogłoszeniu.
Do tego “kandydat musi wykazywać się umiejętnościami liderskimi, analitycznym myśleniem, przedsiębiorczością oraz odwagą i samodzielnością.”