DeepSeek podbijają rynek AI z kolejnej strony. Możecie przetestować ich Janusa Pro

Sebastian Luc-Lepianka
28 stycznia 2025, 12:10 • 1 minuta czytania
Chiński startup DeepSeek, po tym jak wywołał zamęt na amerykańskiej giełdzie, kontynuuje udowadnianie, że stanowi konkurencję dla gigantów technologicznych. Oprócz modelu językowego zaprezentowali także modele generatywnej AI do tworzenia obrazów, dostępne dla każdego.
DeepSeek wypuścili również model graficzny Janus Pro. Fot. HuggingFace
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Oprócz debiutu ich modelu językowego DeepSeek-R1, chiński startup DeepSeek wypuścił również generatywne modele graficzne, Janus, JanusFlow i Janus-Pro-7b. Ukazały się w serwisie GitHub i tak jak poprzedni, są modelem open-source, dostępnym do uruchomienia lokalnie, nawet bez dostępu do internetu. Potrzebny jest tylko odpowiednio silny komputer.


Obrazki z Janus Pro

Z całej tej rodzinki Janus Pro zadebiutował wczoraj, a jego możliwościom poświęcono artykuł na serwisie HuggingFace. Najnowsza i najbardziej zaawansowana wersja swojsko kojarzącego się Janusa ma generować obrazki lepiej i skutecznie niż zachodnie modele, a do tego różni się od nich architekturą.

Jeśli chcemy sami sprawdzić, co potrafi Janus Pro, potrzebujemy komputera wyposażonego przynajmniej w kartę graficzną GeForce 16 GB VRAM, pamięć RAM 16 GB i 20 GB wolnego miejsca na dysku

"W sercu Janus Pro leży przełomowa, zunifikowana architektura transformatorów, która odróżnia go od konwencjonalnych modeli AI. W systemie zastosowano innowacyjne podejście polegające na rozdzieleniu kodowania wizualnego na osobne ścieżki, co zapewnia doskonałą wydajność zarówno w zadaniach związanych ze zrozumieniem obrazu, jak i jego tworzeniem. Ten projekt architektoniczny pozwala Janusowi Pro obsługiwać złożone operacje multimodalne z niezwykłą wydajnością" – czytamy na HuggingFace.

Wedle dokumentacji oznacza to, że tworzy obrazki wyższej jakości w rozdzielczości 384x384 pikseli i oprócz tego jeszcze ma lepiej rozumieć intencję użytkownika i analizę obrazów. Czyli być intuicyjny przy pracy, precyzyjniejszy, a do tego z możliwością edytowania detali na wygenerowanych treściach. I potencjalnie nie popełniając obraźliwych wtop, które zdarzają się innym modelom.

Do tego ma nie mieć problemu z napisami umieszczanymi na grafice, co Chińczycy dumnie prezentują na przykładowych grafikach.

Gamechanger w AI czy marketingowy szum?

Janus-Pro ma prześcignąć istniejące modele generatywnej AI, jak DALL-E 3, dzięki zoptymalizowanemu treningowi, na większej liczbie jakościowych danych. Wytrenowano go na ponad 90 mln próbek w tym 72 mln "syntetycznych punktów danych estetycznych", co ma zapewniać wydajność i atrakcyjność generowanych obrazów.

Pojawiają się pytania o transparentność DeepSeek – od infrastruktury centrum danych po sposób pozyskania sprzętu. Amerykańskie ograniczenia dotyczące eksportu chipów mogą dodatkowo zaostrzyć tę debatę w najbliższych miesiącach.Radosław MechłoDoradca ds. AI, BUZZcenter

DeepSeek nie podało wiele więcej informacji o treningu tego modelu. Chociaż twierdzą, że ich AI powstają dużo taniej niż amerykańskie, pojawia się sporo głosów, w tym z WallStreet, które kwestionują deklaracje chińczyków.

Czytaj także: https://innpoland.pl/210824,wstrzasajacy-debiut-deepseek-akcje-nvidii-rekordowo-pikuja