Sejm uchwalił najważniejszą ustawę z pakietu Konstytucji Biznesu. Mimo szumnych deklaracji dokument nie wprowadza jednak znaczących zmian dla prowadzących firmę. Choć przyjęte prawo przedsiębiorców zakłada wprowadzenie m.in. zasady domniemania uczciwości i rozwiązywania wątpliwości na korzyść podatnika, to przecież w innych krajach jest już standardem od wielu lat. A i na wejście w życie przyjdzie poczekać w Polsce do 2018 roku.
Domniemanie uczciwości przedsiębiorców - czy naprawdę?
Uchwalona 26 stycznia 2018 ustawa ma zastąpić obowiązującą do tej pory ustawę o swobodzie działalności gospodarczej. Najważniejsze założenia nowej ustawy to wprowadzenie działalności nierejestrowanej dla osób fizycznych nie osiągających 50% kwoty wynagrodzenia minimalnego, zasady domniemania uczciwości przedsiębiorcy i rozstrzygania wątpliwości na jego korzyść. Dodatkowo w ramach "ulgi na start" przedsiębiorca przez pierwsze 6 miesięcy prowadzenia działalności nie będzie musiał opłacać składek ZUS, po tym czasie będzie mógł skorzystać z preferencyjnej wysokości składki ZUS. Stawki obowiązujące w 2018 roku będą wynosić odpowiednio 1232 zł oraz 520 zł dla stawki preferencyjnej, co przekłada się na zwiększenie wysokości rocznej daniny dla ZUS nawet o 715 zł.
Ustawa ma skutkować zmianą relacjami na linii przedsiębiorca - urzędnik. Wprowadzane ułatwienia dotyczą głównie przedsiębiorców dopiero rozpoczynających swoją przygodę w biznesie. Początek roku to także wprowadzenie obowiązku przesyłania jednolitego pliku kontrolnego na potrzeby VAT. Od 1 lutego 2018 także właściciele mikrofirm (do 10 pracowników, obrót poniżej 2 mln euro w skali roku), w tym także prowadzący jednoosobową działalność gospodarczą. Nowe wymogi nakładają na przedsiębiorców dodatkowe obowiązki oraz dodatkowe koszty, co w połączeniu z kolejną podwyżką stawek ZUS stanowi kolejną zmorę właścicieli biznesów. Dzięki JPK VAT urzędnicy w dokładniejszy sposób mogą weryfikować dane podatkowe, co przekłada się na przyspieszenie czynności kontrolnych i sprawdzających i większe wpływy podatkowe do budżetu.
Polski przedsiębiorca ucieka od biurokracji
Rosnąca ilość wymogów formalnych przekłada się na liczbę polskich firm, które przeniosły swoją działalność za granicę. Wg raportu Admiral Tax opublikowanego 26 września 2017 roku 57,8% ankietowanych przeniosło biznes za granicę z powodu wysokiej biurokracji oraz braku przejrzystego prawa. Kolejnym z najczęściej wymienianych powodów były niższe podatki i obciążenia fiskalne (32,1%) oraz lepsze warunki dla rozwoju firmy (9%).
Najczęściej wybieranym kierunkiem przez polskich przedsiębiorców jest Wielka Brytania oraz Irlandia.
“Polska mimo uchwalonej Konstytucji Biznesu w dalszym ciągu nie stwarza przyjaznych warunków do prowadzenia działalności. O ile polski rząd przygotował rozwiązania dla rozpoczynających działalność, to w dalszym ciągu nie potrafi rozwiązać problemów doświadczonych przedsiębiorców. Większość właścicieli prosperujących w Polsce przedsiębiorstw, które przenoszą się za granicę mają już za sobą okres preferencyjnego ZUSu i szukają mniejszej biurokracji i lżejszych obciążeń podatkowych. To wszystko gwarantują im kraje jak Wielka Brytania czy Irlandia” – mówi Agnieszka Moryc, Dyrektor Zarządzająca Admiral Tax.