Polskie firmy dobrze oceniły koniunkturę podczas ostatniego pomiaru wskaźnika wyprzedzającego koniunkturę tj. w lutym 2015 r., jest to wynik lepszy niż w styczniu. Konsumenci natomiast obawiają się pogorszenia sytuacji gospodarczej i osobistej. Skąd taki rozdźwięk? Na popyt krajowy wpływ mają między innymi poziom bezrobocia, niskie płace, wysokie koszty kredytów walutowych. Przedsiębiorcy natomiast rozwijają swoją działalność eksportową, dywersyfikując ryzyko wolumenu sprzedaży.
Biznesy rodzinne, zarówno małe, jak i duże dobrze radzą sobie na rynkach zagranicznych. Jak wynika z raportu opublikowanego przez PwC i Instytut Biznesu Rodzinnego 86% polskich firm rodzinnych jest aktywna na rynkach światowych vs 68% firm podobnego formatu na świecie.
Konsumpcja w Polsce była rozczarowaniem w drugiej połowie 2013 r., a miniony rok nie napawał optymizmem. W lutym 2015 polscy konsumenci, przede wszystkim pod wpływem niekorzystnych zmian na rynku walutowym – po uwolnieniu kursu franka szwajcarskiego źle oceniają swój potencjał finansowy.
Firmy rodzinne 1/4 swojego przychodu ze sprzedaży osiągają na rynkach międzynarodowych – podobnie, jak tego typu firmy na świecie. Mniejszy odsetek rodzinnych firm zagranicznych niż polskich prowadzi sprzedaż eksportową, ale na świecie robią to na większą skalę. Rosnące polskie firmy, w najbliższych latach będą zwiększały poziom eksportu – planuje to 66% polskich firm vs 53% na świecie – potwierdzają to badania prowadzone przez Instytut Biznesu Rodzinnego i PwC. Istotna jest jednak dywersyfikacja ryzyka sprzedaży, zwłaszcza poza strefę Euro.
Przed polskimi firmami rodzinnymi jest okres zmian w zakresie sprawowania władzy i wkrótce przejęcia własności. Założyciele znakomitej większości firm rodzinnych zbliżają się do wieku, w którym chcieliby przejść na emeryturę. Przekazując firmę swojemu potomstwu będą jednocześnie świadkami wielu zmian w samej firmie.
Prowadzenie biznesu w Polsce jest obarczone dużym ryzykiem, jak pokazują międzynarodowe badania GUESSS, które w ramach Instytutu Biznesu Rodzinnego koordynowałam na terenie naszego kraju. Nie jesteśmy oczywiście odosobnieni w tej opinii – na podobnym poziomie ryzyko postrzegają potencjalni sukcesorzy w Japonii, USA, Danii i Niemczech.
Czynnikiem, który sprawia, że konkurowanie na rynkach międzynarodowych staje się łatwiejsze jest innowacyjność - zarówno w zarządzaniu (profesjonalizacji biznesu rodzinnego), jak i w samej ofercie. W długim okresie, dla 63% sukcesorów ważne jest rozwinięcie biznesu, ponad połowa z nich jest zdania, że firma rodzinna będzie potrzebować więcej nowych technologii i blisko połowa mówi, że ważne jest zatrudnienie nowych, lepszych pracowników i ekspertów.
Konkurowanie na rynkach międzynarodowych, gdzie realizowana jest czwarta część sprzedaży polskich firm rodzinnych będzie wymagać dobrych strategii, aby sprostać wyzwaniom. Więcej niż co druga firma rodzinna planuje dalszą ekspansję na rynkach światowych. Prawie połowa firm będzie zatrudniać ekspertów zewnętrznych, przed którymi zostanie postawiony cel rozwoju strategii i internacjonalizacji biznesów rodzinnych. Batalia o klienta na krańcach świata nabiera impetu.