Wynalazki, Wynalazcy…
Aneta Maszewska
11 kwietnia 2016, 09:34·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 11 kwietnia 2016, 09:34„Jeżeli choć raz spróbujesz – obiecywała reklama jednego z najwspanialszych odkryć XIX wieku – nigdy nie przestaniesz”. O czym mowa? O perforowanym papierze toaletowym. Najbardziej w odkrycia obfitowały ostatnie dekady XIX wieku. Jeżeli bliżej się temu przyjrzeć, to okaże się, że lista wynalazków ogłoszonych w latach 1875-1900 pokrywa się ze spisem podstawowych narzędzi, bez których trudno by sobie było wyobrazić współczesność. Pojawiają się wśród nich: żarówka, telefon, wieczne pióro, fonograf, zmywarka, kasa sklepowa, ruchome schody, nowoczesny rower, odkurzacz, spalinowy silnik, aparat fotograficzny, lampa błyskowa, aparat rentgenowski, radio, magnetofon, spinacz do papieru, słomka do picia i wiele, wiele innych.
Co ważne, wyżej wymienione wynalazki miały bardzo ludzki wymiar – obiecywały złagodzenie trudów codziennego życia, uczynienia go trochę bardziej komfortowym, nieco mniej skomplikowanym i bolesnym. Oczywiście wszystkie wynalazki były rezultatem przełomów naukowych i technicznych, jakie miały miejsce na początku tamtego stulecia. Aparat rentgenowski skonstruowano na podstawie prac Wilhelma Roentgena w dziedzinie promieniowania elektromagnetycznego. Spinacz biurowy – jego wynalezienie nie byłoby możliwe bez odkryć z dziedziny elektrochemii, pozwalających na opracowanie procesu cynkowania stali.
Wiek XX przyniósł między innymi znane nam dziś wynalazki – kremy z filtrem przeciwsłonecznym oraz wodoodporne tusze do rzęs. A co dzieje się w laboratoriach dziś? W Advanced Technology & Projects Lab, nowoczesnym laboratorium firmy Google trwają prace nad opracowaniem alternatywy dla klawiatury, myszki i ekranu, czyli badane są możliwości bezdotykowego komunikowania się z maszynami za pomocą ruchów rąk. Innym testowanym wynalazkiem jest diagnozowanie chorób na podstawie badania składu krwi menstruacyjnej. Chodzi oczywiście o szybkie wykrywanie symptomów raka.
Wszyscy ciekawi co w trawie piszczy powinni śledzić odbywające się od pięćdziesięciu lat, w styczniu, w Stanach Zjednoczonych targi Consumer Electronics Show (CES). To właśnie podczas CES zaprezentowano takie urządzenia jak magnetowid (1970 r.), odtwarzacz CD (1981 r.), DVD (1996 r.), HDTV (1998 r.) oraz odtwarzacz Blu-ray (2003 r.). W tegorocznej edycji najwięcej urządzeń poświęconych było Internetowi Rzeczy oraz urządzeniom ubieralnym (z ang. wearable devices, np. inteligentnych zegarków, bransoletek, opasek, a także już ubrań), na którym branża spodziewa się wzrostu obrotów o 60 do 70 proc.
Generalnie dzieje się dużo. Corocznie na świecie patentuje się około 1,6 mln wynalazków. Połowa z tej liczby pochodzi z USA, Wielkiej Brytanii, Francji, Japonii i Niemiec. Polacy na tym tle wypadają co najmniej mizernie. Uzyskujemy europejskie patenty na około 20 - 30 wynalazków rocznie (czyli zaledwie 0,003 % opatentowanych w Europie wynalazków pochodzi z Polski), o wiele lepiej od nas radzą sobie w tym zakresie Czesi i Węgrzy. A przecież nie zawsze tak było. Wystarczy wspomnieć, że przed II wojną światową Polska zajmowała 5-6 miejsce w Europie pod względem liczby patentów.