Reklama.
Marketing pracodawcy jest tematem pobocznym w wielu strategiach. Firmy zakładają, że „jakoś to będzie” i stawiają raczej na działania promocyjne, zaniedbując budowanie społeczności obecnych i przyszłych pracowników, odpowiedzialnych również za wizerunek przedsiębiorstwa. Okazuje się, że to błąd, który w dłuższym okresie może przynieść olbrzymie straty dla firmy, co więcej straty trudne do odbudowania. Dlaczego? Otóż employer branding jest działaniem długofalowym i trzeba przyjąć, że musi minąć dużo czasu, od kiedy firma rozpocznie budowanie swojego wizerunku, do konkretnych efektów. Dlatego warto na to spojrzeć równolegle do tworzonej strategii marketingowej i jednocześnie budować odpowiedni wizerunek pracodawcy na rynku.
Kilka przykładów świetnych zastosowań EB w praktyce. PwC to firma zajmująca się audytem, doradztwem podatkowym i consultingiem. Prowadzą w sieci bardzo aktywny employer branding na wielu kanałach społecznościowych. O szukania swoich przyszłych pracowników wybrali m.in. Instagrama, który skupia głównie młodych ludzi.
Działania podejmowane przez PwC pozwalają im dotrzeć do potencjalnych, przyszłych pracowników z wykorzystaniem mediów, z których młode osoby korzystają. Podobnie ma to miejsce w przypadku firmy Joey Restaurants. Joey Restaurants to sieć amerykańskich restauracji. Podążają tropem innych firm i mają jeden hasztag, którym otagowane są wszystkie posty odnoszące się do ich miejsca pracy, kultury pracy, ludzi, itd. W ich przypadku hasztag to #TheWayWeWork, zaś wszystkie posty można zobaczyć tutaj w serwisie Tagboard.com.
Kluczowe jest tu zaangażowanie samych pracowników Joey Restaurants, którzy chętnie dzielą się zdjęciami z miejsca swojej pracy, dzięki czemu tworzą bogaty i różnorodny wizerunek marki w sieci dla przyszłych pracowników.
W podobnym stylu, ale z wykorzystaniem serwisu Facebook, działa Motorola Solutions Polska. Firma stworzyła fanpage poświęcony właśnie miejscu pracy. Kampania, przy której miałem przyjemność uczestniczyć, znacząco przyspieszyła rekrutacje prowadzone przez firmę, jak również wpłynęła w znakomity sposób na postrzeganie samej marki przez jej pracowników, stając się niemal publicznym intranetem firmy. Warto dodać, że firma zatrudniając ponad 1000 programistów w Krakowie, obserwowana jest przez kilka razy więcej osób, z których wielu może stać się w przyszłości pracownikami firmy.
W bardzo ciekawy sposób pracuje również nad swoimi wizerunkiem firma Sodexo. Sodexo specjalizuje się w usługach żywieniowych, obsłudze nieruchomości oraz w usługach motywacyjnych. Firma stworzyła bardzo silną społeczność wokół swojej marki i wartości pracowniczych. Jak to robią? Skupiają się głównie na tzw. „human story”. Opowiadają kim są ich pracownicy, jacy są, jaka jest ich historia itp. W kanałach social mediach, szczególnie na Facebooku, pokazują firmę jako łączącą pokolenia. Mówią o osobach, które pracowały tam w przeszłości, pracują obecnie i tych, którzy dopiero będą, czyli o potencjalnych pracownikach.
Firma ma również bardzo aktywny kanał na Youtube, gdzie to właśnie ich pracownicy są głównymi bohaterami. Wszystko to powoduje, że marka jest rozpoznawalna i to jej strona internetowa oraz social media w 45% są pierwszym kontaktem przyszłych pracowników z firmą.
Tych kilka przykładów pokazuje, w jaki sposób firmy dbają o siebie jako markę pracodawcy na rynku. Dobrze prowadzone działania, nie tylko przyspieszają rekrutację nowych osób, ale nade wszystko prowadzą pozytywny marketing, również w gronie obecnych pracowników. Tego typu działania winny być elementem długofalowej strategii, która dotyka nie tylko działań stricte rynkowych, ale również dba o sposób postrzegania marki przez pracowników. Do czego zachęcam.