booksformen.org
Reklama.
Sebastiana Kulczyka i Łukasza Wejcherta wiele łączy i wiele dzieli.
Obaj odziedziczyli pokaźne majątki, obaj otrzymali staranne wykształcenie finansowe i menadżerskie. Wreszcie obaj zachwycili się nowymi technologiami. Łukasz wiele lat temu założył Dirlango. Sebastian stawia pierwsze kroki na polu inwestycji w nowe technologie. Co dzieli dwóch Panów?
Sebastian z urodzenia lepiej czuje potencjał inwestowania w skali międzynardowej. Chce kontynuować rozpoczęty przez Ojca rozwój biznesu w Afryce. Łukasz odnosi sukcesy w Polsce ale bardzo dobrze zna mechanizmy ekspansji międzynarodowej nowych technologii. Inwestuje w tym zakresie. Czy zatem lepsze doświadczenie w tradycyjnym biznesie międzynarodowym czy lepsze czucie nowych technologii daje przewagę jednemu z Panów?
Gdy któremuś z Nich uda się powołać do życia produkt lub usługę o potencjale światowym to nastąpi bardzo ważny moment w ich życiu. Chwila prawdy i spojrzenie w oczy Elona Muska. Pytanie zadane samemu sobie: "Czy jestem zdolny do dużego ryzyka?"
Dodatkowym hamulcem może być status obu Inwestorów. Komfort życia w dobrobycie i grono zacnych lecz często dość konserwatywnych doradców mogą powstrzymać przed dużą pojedyńczą inwestycją.
Elon Musk odnosi sukcesy, ale bez determinacji, ciągłego inwestowania i ryzka nie wygra z chińskmi samochodami elektrycznymi firmy BYD czy samochodami Google.
Rozwój polskiego pomysłu technologicznego o ambicjach globalnych może wymagać dużych nakładów. Czy polskie i zagraniczne instytucje finansowe są gotowe uczestniczyć w takim ryzyku? Czy powierzą Łukaszowi i Sebastianowi pokaźne kwotyna rozwój projektu w skali światowej?
Pożyjemy, zobaczymy. Wierzymy w siłę polskich innowacji.
Trzymamy kciuki za obu Panów.