Wbrew tradycyjnemu porządkowi kwitnie ślepa miłość do fotowoltaiki
Grzegorz Nowaczewski
04 czerwca 2015, 21:21·4 minuty czytania
Publikacja artykułu: 04 czerwca 2015, 21:21Za oknem śpiewają radośnie ptaki. Natura budzi się wiosenną świeżością. Lubię wiosnę za fale energii udzielającej się ludziom, którzy stają się bardziej podatni na impulsy do twórczego działania. Rytm biologicznego zegara jest wyznaczany cyklicznym ruchem Ziemi wokół Słońca, na wiosnę przychodzi czas na miłość, często ślepą.
Ludzie nie zakochują się w technologiach, ale przyzwyczajani są w różnych dziedzinach życia do wygody i swobody wyboru, który stopniowo przestaje być luksusem również w zakresie oferty energetycznej, a szczególnie prosumenckiej.
Cywilizacja na drodze ewolucji przez setki tysięcy lat - wykształciła zbiór konwencji nazywany również tradycją. Tradycyjny porządek ma tę przedziwną właściwość, że wystawiany na ciągłe próby - adaptuje się do warunków otoczenia. Właśnie odbywa się rewizja tradycji energetyki zcentralizowanej i przekształcenie w energetykę swobodnego wytwarzania prądu w przydomowych ogródkach, dla tradycjonalistów – energetykę anarchii.
Aktualności z USA,
zacytuję greentechmedia
„Pod koniec 2015 roku może być aż milion systemów PV podłączonych do sieci w USA. Znaczna ich większość – około 900 tys. będzie zainstalowanych na dachach domów. Te systemy w większości nie są instalowane przez przedsiębiorstwa sektora utility, a przez firmy trzecie zajmujące się energetyką słoneczną, które omijają przedsiębiorstwa utility i trafiają prosto do konsumentów”Dotychczas polskie lobby energetyki klasycznej nie pozwoliło na popełnienie błędów, które miały miejsce chociażby w Niemczech albo Czechach przy budowie systemów generacji OZE o mocy kilku GW. Nasze krajowe zapotrzebowanie na moc jest zaspokajane przez elektrownie systemowe i nie zmieni się to jeszcze przez wiele lat. Moc z systemów mikrogeneracyjnych takich jak niewielkie wiatraki, fotowoltaika blado wygląda w zestawieniu z całościowym zapotrzebowaniem krajowego systemu elektroenergetycznego (KSE) - przykładowo chwilowe zapotrzebowanie
na moc w roku 2013 nie przekroczyło 25 GW.
Instalacje fotowoltaiczne są stosunkowo drogie, bez zachęt i rozbudowanego systemu wsparcia nie będą się rozwijać w Polsce w szaleńczym tempie. Nie dziwi zatem szczątkowy wręcz udział w globalnym potencjale wytwórczym naszego systemu elektroenergetycznego kilkunastu MW mocy fotowoltaicznej zainstalowanej do końca 2014.
Przykładowe implementacje :
a) Podwarszawskie osiedle domów jednorodzinnych, na dachu jednego z nich - instalacja paneli fotowoltaicznych o mocy 6kWp zbudowana w 2014 roku ze środków własnych właściciela nieruchomości o zamiłowaniach proekologicznych. Brak pieca gazowego. W zimie wystarcza energia elektryczna ta produkowana z własnego źródła uzupełniana z zakładu energetycznego. Budynek posiada głębinową pompę ciepła sprzężoną z inteligentnym układem wymuszonej wentylacji sprowadzonym z półwyspu skandynawskiego. Instalacja fotowoltaiczna nie jest zsynchronizowana w sposób umożliwiający oddawania nadwyżek energii elektrycznej do sieci energetycznej, ponieważ została tak dobrana, żeby produkowaną ze słońca energię konsumować na miejscu. Jednym z powodów zbudowania instalacji fotowoltaicznej były stosunkowo częste wyłączenia dostaw energii z zakładu energetycznego w godzinach pracy, kiedy domownicy byli nieobecni – jednak pracowała pompa ciepła.
b) Hotel konferencyjny w pobliżu Zalewu Zegrzyńskiego, Instalacja fotowoltaiczna o mocy 60kWp uruchomiona w 2014 roku ze środków własnych hotelu, sprzężony z automatyką budynkową oraz awaryjnymi generatorami diesla. Ciekawostką są banki chłodu - wbudowane w układ klimatyzacji, w celu obniżenia zużycia energii podczas szczytów dobowego zapotrzebowania. Jednym z powodów zbudowania instalacji fotowoltaicznej było pilotażowe włączenie mikrogeneracji OZE do rozbudowywanego algorytmu systemu BMS oraz stosunkowo częste wyłączenia dostaw energii podczas wysokiego obłożenia hotelu usługami konferencyjnymi. Hotel stara się o uzyskanie dofinansowania rozbudowy instalacji OZE ze środków Narodowego Funduszy Ochrony Środowiska.
c) Aquapark na pomorzu zachodnim, Instalacja fotowoltaiczna o mocy 40kWp. Moc pobierana przed uruchomieniem zintegrowanej z automatyką basenową nie spada poniżej 80 kW w ciągu nocy. Trudno wyobrazić sobie wyższą efektywność ekonomiczną inwestycji fotowoltaicznej. Energia wytwarzana lokalnie jest również konsumowana lokalnie, układy utrzymania komfortu w budynku (temperatura, wilgotność, stężenie dwutlenku węgla) pełnią role wirtualnego magazynu energii, co jest wynikiem wysokiej bezwładności termicznej basenów. Aquapark znajduje się w zasięgu węzłów sieci dystrybucyjnej charakteryzujących się jednymi z najgorszych w kraju wskaźnikami jakości dostaw energii elektrycznej,
Podczas debaty na temat energetyki prosumenckiej 20 maja profesor Krzysztof Żmijewski – sekretarz Społecznej Rady ds. Zrównoważonego Rozwoju – powiedział między innymi:
„Jak ktoś ma energię w domu, to dla niego ważna jest cena, jeśli ktoś mieszka na wsi, to dla niego ważna jest energia, a w drugiej kolejności cena. (…) potrzeba jest możliwość wyboru, z którym energetyka systemowa musi się liczyć”
Jestem entuzjastą energetyki rozproszonej, chociaż moim zdaniem instalacje fotowoltaiczne są uzasadnione w mocno ograniczonym polu zastosowań, zarówno z perspektywy Kowalskiego – a zwłaszcza z punktu widzenia KSE. No właśnie, prawdopodobnie polskie sieci przesyłowe zarządzane na poziomie operatorów systemów dystrybucyjnych (OSD) jeszcze długo nie będą w stanie mądrze zagospodarować prądu wytwarzanego ze źródeł rozproszonych o niewielkiej mocy. Żywię nadzieję, że prosumencka presja – pozwoli na wypracowanie racjonalnych scenariuszy ratunkowych jeszcze ze strumienia pieniędzy płynących z Brukseli przed 2020.