Miałem wypadek samochodowy kilka lat temu spowodowany przez katolickiego księdza, który nie wyhamował przed skrzyżowaniem. Jakie było moje zdziwienie kiedy okazało się, że pojazd sprawcy wypadku jest ubezpieczony w kościelnej firmie świadczącej usługi ubezpieczeniowe dla księży. Nie zdajemy sobie sprawy, w ilu dziedzinach kościół prowadzi przedsięwzięcia gospodarcze. Może kościół katolicki planuje stać się graczem również w dziedzinie ekologii lub energetyki aktywnych odbiorców energii?
W czwartek papież Franciszek ogłosił encyklikę „Laudato si" („Pochwalony bądź”). Od razu wywołała ona wiele kontrowersji, gdyż dotyczy rabunkowej gospodarki zasobów naturalnych. A że temat ten od wielu lat znajduje się w centrum debaty publicznej na całym świecie, to i reakcje komentatorów są szybkie i często żywiołowe. Szczegółową, w kontekście religijnym, analizę słów papieża zostawiam teologom. Ja skupię się wyłącznie na wymiarze ekologicznym.
Papież Franciszek zwraca uwagę, że „mamy do czynienia z niepokojącym ociepleniem systemu klimatycznego.” Pisze dalej: „liczne badania naukowe wskazują, że większość globalnego ocieplenia ostatnich kilkudziesięciu lat zawdzięczamy wysokiemu stężeniu gazów cieplarnianych (dwutlenek węgla, metan, tlenki azotu i inne), emitowanych głównie z powodu działalności człowieka.” Jako przyczynę wskazuje m.in. „wzorzec rozwoju oparty na intensywnym wykorzystaniu paliw kopalnych, stanowiący centrum światowego systemu energetycznego.”
Stwierdza również dobitnie – co spowodowało nawet określanie encykliki jako „antypolskiej” – że „technologia oparta na spalaniu silnie zanieczyszczających paliw kopalnych, zwłaszcza węgla, ale także ropy naftowej, a w mniejszym stopniu gazu, powinna być stopniowo zastąpiona.” Jak czytamy w encyklice, oznacza to „wspieranie form produkcji przemysłowej charakteryzujących się maksymalną wydajnością energii i mniejszym zużyciem surowców, usuwanie z rynków produktów nieefektywnych z punktu widzenia zużycia energii lub tych, które najbardziej zatruwają środowisko. Możemy również wspomnieć dobre zarządzanie transportem lub techniki budownictwa i modernizacji budynków zmniejszających zużycie energii i poziom zanieczyszczenia.”
Najwyraźniej encyklika powstała po konsultacjach ze specjalistami w dziedzinie ekologii oraz podnoszenia efektywności energetycznej. Cieszy mnie, że w treści encykliki znalazły się słowa o wprowadzaniu w budynkach zmian prowadzących do racjonalizacji zużycia energii. Od kilku lat zgłębiam zawodowo ten temat i przy analizach wykonywanych dla klientów mojej firmy zawsze jestem zaskoczony, jak dużo energii elektrycznej zużywanej w nowoczesnych budynkach jest marnowane.
Już 26 czerwca w Ministerstwie Gospodarki odbędzie się seryjna międzynarodowa konferencja NEUF pt. „Transformacja polskiej gospodarki poprzez energetykę i przemysł – efektywność, produktywność, dialog społeczny” . Konferencję będzie można oglądać również zdalnie dzięki zaplanowanej transmisji internetowej.
Jednym z głównych wątków, które będą podjęte w najbliższy piątek będą innowacje osiągane poprzez tzw Demand Side Response (DSR). W uproszczeniu usługi DSR polegają na świadomym chwilowym redukowaniu poboru mocy przez odbiorców i przeniesieniu części ich popytu poza szczyty dobowego zapotrzebowania na energię elektryczną. Najlepiej przesuwanie odbiorów jest realizowane w trybie automatycznego dostosowywania zużycie energii do aktualnego obciążenia budynków oraz innych parametrów takich jak krótkoterminowa prognoza pogody. Dotychczas tego typu usługi były dostępne przede wszystkim dla największych odbiorców energii, czyli dla przemysłu. Dzięki rozwojowi technologii internetowych oraz internetu rzeczy – obecnie uzasadnione ekonomicznie są wdrożenia DSR w obiektach mniejszych i rozproszonych, takich jak centra handlowe, kina, obiekty sportowe.
Czy w przyszłym roku na XII międzynarodowej konferencji NEUF 2016 pojawi się również reprezentacja kościelna?