Jest to faktycznie bardzo ciekawy czas na obserwację, gdyż w przeciągu kilku, kilkunastu lat własność zmieni się w dziesiątkach tysięcy firm w kraju. Nestor pójdzie na emeryturę, a jego firma, często dzieło życia, stanie w swoim cyklu życia na krawędzi. Wydawać by się mogło, że to nic wielkiego, wystarczy przekazać taką firmę u notariusza i już jest nowy właściciel. Do tej pory to zjawisko nazywano „sukcesją” w Polsce. Jednak sukcesja to często wieloletni proces i jeśli ktoś świadomie myśli o tym, że za kilka lat chce wejść w buty swoich rodziców i rozwijać rodzinny biznes, powinien wiedzieć, że sukcesja to nie notariusz, tylko że sukcesja to proces, który należy zaplanować, a taki dobrze przepracowany proces zmiany pokoleniowej powinien trwać 7-10 lat. Odsyłam tutaj zarówno właścicieli jak i ich następców do projektu
Kody Wartości – powstały pod przewodnictwem dr Adrianny Lewandowskiej zestaw interdyscyplinarnych narzędzi do zaplanowania kolejnych pokoleń firm powinien stanowić niezbędnik każdego świadomego i rodzinnego przedsiębiorcy. Zawarte tam wskazówki pomogą zaplanować zmianę, poznać scenariusze typu co by było gdyby stało się coś niespodziewanego bądź złego w firmie lub rodzinie, a także uświadomią firmy jak ważne jest profesjonalizowanie biznesu. Często trudno rozmawia się synowi z ojcem o zmianach, czy innowacjach w jego firmie, gdyż stanowi dzieło jego życia. Kody Wartości na pewno spowodują, że każdy spojrzy na biznes przede wszystkim bardziej świadomie, emocjonalnie i odpowiedzialnie.